Anakonda

Pod kryptonimem Anakonda rozpoczęły się wczoraj największe od 25 lat ćwiczenia taktyczne, w których uczestniczy ok. 10 tys. żołnierzy z wojsk lądowych, sił powietrznych i marynarki wojennej oraz funkcjonariuszy policji i strażaków.

Kierownik ćwiczenia, szef Dowództwa Operacyjnego (DO) gen. Henryk Tacik przyznaje, że są to pierwsze prowadzone przez DO – z użyciem realnych wojsk – ćwiczenia zgrywające komponenty wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz sił pozamilitarnych.

W ćwiczeniach bierze udział 7 tys. żołnierzy wojsk lądowych, 1,2 tys. sił powietrznych, 1,1 tys. marynarzy , 300 żandarmów oraz 150 policjantów.

Podczas ćwiczeń, które prowadzone będą do 29 września m.in. na poligonach w Drawsku Pomorskim i Ustce, realizowany będzie scenariusz, zakładający hipotetyczny spór o prawa do eksploatacji złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w basenie Morza Bałtyckiego.

Celem agresora będzie opanowanie nie tylko obiektów wydobycia ropy, ale także terenów Pomorza.

Koszty ćwiczenia oszacowano na 50 mln zł. Jedna przeciwlotnicza rakieta Krug warta jest 250 tys. zł. Mniejsza Osa - 160 tys. zł. Mała, noszona na plecach rakieta Grom - 77 tys. zł. Do tego trzeba dodać koszt paliwa, transportu, wyżywienia.

Jak podkreślali w czwartek przedstawiciele wojska, środki te zostały wcześniej zawarte w budżetach Rodzajów Sił Zbrojnych, przewidzianych na szkolenia poligonowe.