Zawsze będzie ŹLE

Obserwując działa wytoczone przeciwko ministrowi Giertychowi trudno nie ulec wrażeniu, że cokolwiek by nie zrobił, zawsze popełni błąd. Za kilka dni dowiemy się zapewne, że jest rakiem a po ministerstwie porusza się tyłem.

Decyzja o amnestii maturzystów budzi kontrowersje - jak zresztą każda forma amnestii, niezwykle rzadko stosowana i bardzo często krytykowana na całym świecie.

"Amnestia dla maturzystów - nauczyciele i eksperci protestują" - krzyczą tytuły internetowych i prasowych wydawnictw, które próbują spłycić problem zawężając przyszły możliwy horyzont zdarzeń.

Gra wyborcza, zdobycie głosów przed wyborami samorządowymi, naprawa elektoratu wyborczego - to główne zarzuty kierowane pod adresem ministra.

Powód?

Zasadniczym powodem na którym oparł się minister Giertych podejmujac decyzję o amnestii jest zmasowana już emigracja zarobkowa Polaków, która sięgnęła w tym roku prawie 3 mln młodych osób i ciągle trwa - co zresztą coraz bardziej widać na ulicach polskich miast.

Wyobraźmy sobie najbliższe plany tych, którym się nie udało. Bilet lotniczy do Wielkiej Brytanii kupić można za 300 zł, wrócić można kiedy nam się "znudzi"... bądź pozostać - a robi to już co ósmy Polak.

Mądrość a doświadczenie

Dotknięci negatywnym skutkiem amnestii mogą poczuć się absolwenci szkół, którym udało się zdać maturę. Twierdzą oni, że wręczenie świadectw maturalnych osobom, które nie do końca na nie zasługują może doprowadzić do nierównej konkurencji w walce o miejsce na wyższej uczelni.

Niesprawiedliwość? Czyżby mądrzejsi nie zapomnieli o fakcie, że są lepsi i ze swoimi wynikami lepiej sobie poradzą?

A może jest tak, że zdanie matury nie idzie w parze z posiadaną wiedzą i umiejętnością jej wykorzystania w praktyce? W takim razie nie jest winny Pan Giertych ale cały system edukacji w naszym kraju, który należy zmienić, choc patrząc na los tych wszystkich, którzy próbowali - chętnych brak.

Please back to Poland...

Decyzja o amnestii maturzystów to tylko początek szaleńczej walki rządu o powstrzymanie masowej emigracji młodych Polaków do rozwiniętych krajów UE. Nie każdy bowiem Polak chce budować coś od nowa, na czymś co nie zawsze daje gwarancję stabilności.

"Doświadczenie powiększa naszą mądrość,
nie zmniejsza jednak naszej głupoty" - Josh Billings.

Prawo jest dla ludzi - nie ludzie dla prawa.