Tęcza w Birkenau
IAR, TVP, fot. AFP/r.w. | 2006-05-28 10:52:30
- W miejscu takim, jak to, brakuje słów, a w przerażającej ciszy serce woła do Boga: Panie dlaczego milczałeś? Dlaczego na to przyzwoliłeś? - powiedział papież Benedykt XVI w przemówieniu wygłoszonym w byłym obozie zagłady Birkenau. Wcześniej Benedykt XVI, w samotności i ciszy, wszedł do byłego obozu Auschwitz przez historyczną bramę z napisem "Arbeit macht frei".
- Mówić w tym miejscu kaźni i niezliczonych zbrodni przeciwko Bogu i człowiekowi, nie mających sobie równych w historii, jest rzeczą prawie niemożliwą, a szczególnie trudną i przygnębiającą dla chrześcijanina, dla papieża, który pochodzi z Niemiec - tak Benedykt XVI rozpoczął swe wystąpienie w byłym nazistowskim obozie koncentracyjnym KL Auschwitz II-Birkenau.
- W miejscu takim, jak to, brakuje słów, a w przerażającej ciszy serce woła do Boga: Panie dlaczego milczałeś? Dlaczego na to przyzwoliłeś? - mówił Benedykt XVI.
- W tej ciszy chylimy czoło przed niezliczoną rzeszą ludzi, którzy tu cierpieli i zostali zamordowani. Cisza ta jest jednak głośnym wołaniem o przebaczenie i pojednanie, modlitwą do żyjącego Boga, aby na to nie pozwolił nigdy więcej - powiedział Ojciec Święty.
- Jestem tu jako następca Jana Pawła II i jako syn narodu niemieckiego - syn tego narodu, nad którym grupa zbrodniarzy zdobyła władzę przez zwodnicze obietnice wielkości, przywrócenia honoru i znaczenia narodowi, roztaczając perspektywy dobrobytu, ale też stosując terror i zastraszenie, by posłużyć się narodem jako narzędziem swojej żądzy zniszczenia i panowania. Tak, nie mogłem tu nie przybyć mówił Benedykt XVI.
- Jestem tu dziś, aby prosić o łaskę pojednania, aby prosić przede wszystkim Boga, bo tylko on może otworzyć i oczyścić ludzkie serca; ale również ludzi, którzy tu cierpieli - powiedział papież.
Mikrosłuchawka
Komentarze (13):
Tęcza w Auschwitz...
~jus 2006-05-31 03:20:46
Ogromne wrażenie
...
~MEGI 2006-05-29 09:21:46
Piękna fotografia... [2]
...
~Ant 2006-05-28 16:25:18
Dlaczego nie padło [7]
...
~Zbych. 2006-05-28 12:09:15