Dodawanie komentarza

Do tematu: Prawa większości

Prawa większości

Renata Rudecka-Kalinowska | 2006-04-28 16:15:59

Odhumanizowane myślenie wyrażane odhumanizowanym językiem, pogoń za sensacją, informacja zwana "profesjonalną" bez nawet najpłytszych skojarzeń i odnośników, brak wrażliwości - to styl brukowców, "dziennikarzy", dostarczycieli newsów i paparazzich. Dawno temu opowiadał o tym film "Chłodnym okiem".

Wolność słowa, wolność wypowiedzi stały się dogmatami, które zwalniają piszących z obowiązku myślenia, autocenzury pojmowanej jako praca nad doborem słów i sformułowań.
Zanika szlachetny zawód dziennikarza.
W zalewie słowa pisanego przez każdego, kto nawet niekoniecznie musi umieć pisać, wśród mniej lub bardziej rozbudowanych enuncjacji można jeszcze wyławiać artykuły pisane przez dziennikarzy. Cechą charakterystyczną, zwracającą uwagę, wyróżniającą i docierającą do podświadomości czytelnika jest zawarta w tych artykułach etyka.

Rada Etyki Mediów, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Stowarzyszenia Dziennikarzy, redaktorzy naczelni i sekretarze redakcji - ludzie odpowiedzialni za publikacje, za ich styl i język, za przesłanie zawarte w treści - wszystkie znane mi gremia środowiskowe, działając w poczuciu misji humanistycznej, jaką mają do spełnienia ochoczo zajmują się rzekomym obrażaniem uczuć różnych mniejszości, a to Żydów, a to homoseksualistów.
Nikt z wyżej wymienionych, ale to nikt, nie zajął się się kuriozalną sprawą obrażania przez "dziennikarzy", pamięci ofiar i uczuć rodzin zmarłych w wyniku zbrodniczych działań w Pogotowiu Ratunkowym w Łodzi.
Chodzi o powszechne używanie w nagłówkach i treści publikacji bandyckiego określenia "łowcy skór". Jak nisko trzeba upaść, żeby dla sensacji stosować to wulgarne i odhumanizowane określenie?

Śmierć bezbronnych, mających nadzieję na ratunek ofiar, tragedia i rozpacz rodzin, pozbawienie zaufania do instytucji najwyższego dobra publicznego jakim są Pogotowia Ratunkowe - dotyczą LUDZI, nie pogardliwie, niemoralnie, knajacko określanych "skór"!
O sprawie winy zbrodniarzy rozstrzygnie sąd.
A kto rozstrzygnie o sprawie winy "dziennikarzy", którzy drwią z ofiar, sprowadzając je do roli przedmiotu a nie podmiotu sprawy, urażają uczucia rodzin, ale i moje uczucia, uczucia każdego człowieka, dla którego wymiar powagi śmierci, każdej śmierci jest czymś nienaruszalnym?
W każdym z opisywanych przypadków, w karetce Pogotowia Ratunkowego leżał człowiek, kobieta czy mężczyzna, z imienia i nazwiska, któremu najpierw bandycko zabrano prawo do życia, a następnie nie mniej bandycko zabiera się godność.
Zbrodnia nie może być opisywana językiem zbrodniarzy. Opisywanie zbrodni językiem zbrodniarzy stawia piszących PO STRONIE winnych! Tak samo lekceważących istotę zbrodni, tak samo skupionych na sprawie zysku przestępców, tak samo mających w pogardzie ofiary.

Brak reakcji, zwłaszcza Rady Etyki Mediów i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stwarza przyzwolenie na bezkarne działania naruszające prawa WIĘKSZOŚCI.

Protestuję przeciw naruszaniu moich praw.
Domagam się od Rady Etyki Mediów, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, stowarzyszeń dziennikarskich zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (7):

do autorki [2]

...
~lDcYqhslq 2006-04-29 09:16:10


fasada...

...
~engineer 2006-04-29 03:39:06


większość komuchów

...
~rose123 2006-04-29 03:33:26





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę