Dodawanie komentarza

Do tematu: Wystąpienia Jana Marii Rokity z dnia 14 marca

Wystąpienia Jana Marii Rokity z dnia 14 marca

SEJM RP/r.w. | 2006-03-15 03:38:40

1. Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i efektywności działania Prezesa Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Bankowego jako organów nadzoru bankowego oraz Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego w latach 1989-2006, a także Zarządu NBP i prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, oraz odpowiedzialności poszczególnych osób w ramach tych podmiotów za obecną strukturę systemu bankowego (druk nr 400).
2. Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania działań ministrów odpowiedzialnych za decyzje dotyczące prywatyzacji i przejęć w sektorze bankowym oraz działań organów Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Bankowego w zakresie wydawania zezwoleń na przekształcenia kapitałowe w sektorze bankowym, w latach 1989-2006 (druk nr 401).


Poseł Jan Rokita:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak państwo zauważyli, moja decyzja o zabraniu głosu jest decyzją nagłą...

(Głosy z sali: Ooo!)

...jest decyzją wynikającą z tego, co zostało przed chwilą w tej Izbie powiedziane przez pana prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Nie ukrywam tego. Uważam, że słowa, które padły, wymagają spokojnej, zrównoważonej, aczkolwiek zdecydowanej odpowiedzi.

Atak na państwo. Zdaniem pana prezesa Kaczyńskiego to Platforma Obywatelska przypuszcza dzisiaj atak na państwo. Te słowa padły na wstępie tego wystąpienia.

(Poseł Marek Suski: Nie od dzisiaj.)

Spójrzmy więc spokojnie na fakty. Co to jest państwo? Instytucje reprezentują państwo polskie przede wszystkim. Jakie instytucje do tej pory przez 4 czy 5 miesięcy rządzenia zostały zaatakowane przez PiS? Przypomnijmy to sobie.

Po pierwsze, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

(Głosy z sali: Ooo!)

Uznawaliśmy, że instytucję tę razem z nami skutecznie, jako instytucję psującą rynek mediów w Polsce, zlikwidujecie. Wspólnie mówiliśmy przed wyborami parlamentarnymi: Platforma Obywatelska i PiS zlikwidują Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

(Głos z sali: Konstytucję trzeba zmienić.)

Podjęliście próbę likwidacji? Co zrobiliście? Przejęliście Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. (Oklaski)

(Poseł Mirosław Michał Drzewiecki: Brawo!)

Kim zastąpiliście szefową kampanii wyborczej Aleksandra Kwaśniewskiego? Doradczynią i szefową gabinetu Lecha Kaczyńskiego. (Oklaski) Czy to są różne standardy? I jaki jest dzisiaj efekt z punktu widzenia państwa? Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji pod wodzą szefowej sztabu Lecha Kaczyńskiego działa?

(Głos z sali: No właśnie.)

Czy wydała choć jedną decyzję od czasu, kiedy ją powołaliście? Czy zrobiliście cokolwiek, żeby ta instytucja działała?

(Poseł Jolanta Szczypińska: Dzięki wam.)

(Poseł Paweł Graś: Zero.)

Dlaczego nie? Nie działa dlatego, że podzieliliście w niej wpływy między PiS, Ligę Polskich Rodzin i Samoobronę, po czym Liga Polskich Rodzin z Samoobroną zablokowała wam możliwość podejmowania decyzji. Pat. Rada nie jest w stanie podjąć najprostszych decyzji. (Oklaski) To jest wasz stosunek do państwa.

Idźmy dalej. Komisja kodyfikacyjna. Liczyliśmy, że minister Ziobro, prokurator generalny zechce w Polsce zaostrzyć przepisy prawa, że rzeczywiście doprowadzimy do tego, że sądownictwo w Polsce będzie działało lepiej, skuteczniej i efektywniej niż przez wiele poprzednich lat. Tak, liczyliśmy na to, że może to zrobimy wspólnie. Co zrobiliście w tej sprawie?

(Poseł Mirosław Michał Drzewiecki: Nic.)

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości, ponieważ nie podobał mu się prezes komisji kodyfikacyjnej, wziął i skądinąd wybitnego profesora procedury karnej - u którego, nawiasem mówiąc, i ja, i minister sprawiedliwości zdawaliśmy egzaminy z procedury karnej - wyrzucił. (Oklaski) Co się stało w efekcie wyrzucenia?

(Poseł Tadeusz Cymański: Odwołał, nie wyrzucił.)

Cała komisja kodyfikacyjna podała się do dymisji. To jest propaństwowe stanowisko? - pytam się Jarosława Kaczyńskiego. (Oklaski)

(Poseł Donald Tusk: Uciekł.)

To była wasza wojenka druga.

(Poseł Marek Suski: Ale nie umiecie przegrać z klasą.)

Idźmy dalej.

(Głos z sali: Nigdy nie umieliście.)

Potem rozpętaliście wojenkę trzecią. To była wojenka z Trybunałem Konstytucyjnym. To jest ten sam skład Trybunału Konstytucyjnego, który podjął decyzję w sprawie utrzymania wbrew lewicy ustawy antyaborcyjnej w Polsce. To jest ten sam Trybunał Konstytucyjny, dzięki któremu uchylono rujnującą reformę zdrowia Mariusza Łapińskiego. To jest ten sam Trybunał Konstytucyjny, który dał tyle świadectw przyzwoitości, uczciwości i patriotyzmu, i niezależności od rządu. Coście zrobili, coście powiedzieli o Trybunale Konstytucyjnym? Co powiedział Jarosław Kaczyński, który dzisiaj mówi, że Platforma Obywatelska prowadzi atak na państwo, o Trybunale Konstytucyjnym, pamiętacie?

(Głos z sali: A nie prowadzi?)

No to przypomnijcie sobie. Najbardziej antypaństwowa instytucja w Polsce. A szefa trybunału przez wiele lat - profesora Zolla nazwał językiem Jerzego Urbana elementem antypaństwowym, powtarzając dokładnie język z konferencji prasowych Jerzego Urbana w tej sprawie.

(Głosy z sali: Hańba!) (Poruszenie na sali)

Pytam się: Czy taki stosunek do Trybunału Konstytucyjnego to jest pozycja propaństwowa, czy to jest atak na państwo?

(Głos z sali: To nie na temat cały czas.)

(Poseł Maria Teresa Nowak: Niech sobie pogada.)

Idźmy dalej. Samorząd terytorialny - czwarta wasza wojenka. Samorząd terytorialny, dzięki któremu przez ostatnie 15 lat od 1990 r. w Polsce nastąpiło tysiąc razy więcej dobrych rzeczy niż dzięki działalności władzy centralnej. To jest oczywiste dla każdego Polaka, który żyje w tym kraju. (Burzliwe oklaski) Jaka była pierwsza inicjatywa ustawodawcza Ludwika Dorna, ministra odpowiedzialnego w waszym rządzie i wicepremiera za samorząd terytorialny? Jaka?

(Głos z sali: Nie na temat!)

Odebrać kompetencje samorządu terytorialnego. A na spotkaniu publicznym, gdzie nagradzani byli ludzie samorządu terytorialnego, którzy najskuteczniej w tym samorządzie zwalczają korupcję - byli za to nagradzani, że tam zwalczają korupcję - padły słowa o tym, że samorząd terytorialny to w istocie ryzykowna dla państwa, głęboko skorumpowana instytucja.

(Głos z sali: A nie?)

To jest wasz punkt widzenia na samorząd terytorialny?

(Głos z sali: A nie?)

(Głos z sali: Tak jest.)

To jest rzeczywiście stanowisko propaństwowe?

Czwarta wasza wojenka.

(Gwar na sali, oklaski)

(Głos z sali: Piskorski, numer jeden.)

(Głos z sali: Piskorski...)

Piąta wasza wojenka.

(Głos z sali: Przykładem tej służby jest Piskorski!)

Służba cywilna.

(Dzwonek)

----Część 2----
Poseł Jan Rokita:

Pan marszałek mnie namawia, ażeby nie mówić, co było na posiedzeniu Konwentu, a ja uważam, że Konwent jest instytucją publiczną i że...

(Głos z sali: Już nie.)

...można zrelacjonować, co było tam powiedziane (Oklaski), tym bardziej, panie marszałku, że w tej Izbie ktoś kiedyś może wpaść na pomysł przyrównania Jarosława Kaczyńskiego do pana Romana Giertycha i nie wiadomo, co się wtedy stanie. (Wesołość na sali, oklaski)

(Poseł Marek Suski: Wy to nawet do Leppera nie sięgacie.)

Istnieje pewien poziom politycznej roztropności i rozsądku, który nie powinien być jednak w parlamencie przekraczany. Chcę się zapytać, czy jeżeli Jarosław Kaczyński został przyrównany do Andrzeja Leppera, bo Jarosław Kaczyński prowadzi dzisiaj politykę Andrzeja Leppera i jest to chyba bezsporne dla każdego, kto obserwuje polską politykę, jest to powód do zwoływania w Polsce Konwentu Seniorów, czy to jest powód do procesu sądowego, czy to jest powód do tego, ażeby posłać wniosek do Komisji Etyki Poselskiej.

Chcę się zapytać Jarosława Kaczyńskiego i państwa, bo pana prezesa w tej chwili tu nie ma, o bardzo prostą rzecz: Czy wolno was porównywać z Andrzejem Lepperem, czy czujecie się tak obrażeni tym porównaniem, że nie jesteście w stanie tego wytrzymać? (Wesołość na sali, oklaski) Czy tak głęboko wstydzicie się tego, co robicie, bo współpracujecie z Lepperem...

(Poseł Marek Suski: Ja się nie wstydzę. Wstydziłbym się, gdyby mnie ktoś do pana porównał.)

...że jak wam to ktoś publicznie wytknie, to uważacie to za coś obelżywego? Czy chcielibyście, żeby sądy w Polsce zakazały porównywania kogokolwiek do Andrzeja Leppera, bo to jest obelżywe?

(Głos z sali: Porównanie do posła jest obrażające.)

(Głos z sali: Platforma się kończy.)

Przyjmuję upomnienie pana marszałka.

Zwracam tylko uwagę, że prezes PiS zauważył, że to jest obelżywe porównanie, także pod nieobecność Andrzeja Leppera. (Wesołość na sali, oklaski)

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! (Gwar na sali) Prezes Kaczyński powiada - to już będzie ostatnia refleksja - że tą polityką, którą prowadzimy, którą prowadzi Platforma Obywatelska, nie da się niczego dobrego w Polsce zrobić. Chcę z całym spokojem powiedzieć, że polityką wywoływania w Polsce karczemnych awantur pomiędzy obozem rządzącym a instytucjami publicznymi i jednoczesnego oskarżania o działalność antypaństwową swojej konkurencji politycznej rzeczywiście niczego w Polsce nie da się zrobić. Myślę, że tak czy owak widać już, że czas, w którym z racji własnej nieporadności, własnej przesadnej skłonności do konfliktów, a być może z racji tego, że prezes poprowadził was drogą, którą nie powinniście byli pójść, że czas waszych rządów nad Polską dochodzi końca.

(Poseł Anna Paluch: Proszę martwić się o siebie.) (Wesołość na sali, oklaski)

Dochodzi końca w krótszym terminie, niż ktokolwiek mógł się tego w polskiej rzeczywistości spodziewać. Dochodzi końca w takiej sytuacji, że zamiast dumy z proklamowanej przez was IV Rzeczpospolitej, trzeba będzie po waszej PiS-owskiej IV Rzeczpospolitej posprzątać. Dziękuję. (Burzliwe oklaski)

---Część 3----
Poseł Jan Rokita:

W 1997 r. udało się, pamiętacie to doskonale państwo...

(Głos z sali: Pamiętamy!)

...uchylić jedyne w historii szesnastolecia, nieuczciwe, przeprowadzone pod rządami Cimoszewicza, procedury doboru i postępowań kwalifikacyjnych do służby cywilnej. Tak, dokonano tam nadużyć, pamiętacie o tym. Wtedy właśnie rozpoczynający swoją działalność i dobrze wtedy się zapowiadający rząd AWS-u doprowadził do tego, że wprowadzono uczciwe, przejrzyste i kontrolowane przez wszystkich, także przez waszych przedstawicieli - pan poseł Kuchciński kontrolował to przez wiele lat - procedury kwalifikacyjne do służby cywilnej. Od 1998 r., teraz jest rok 2006, przez osiem lat udało się te procedury, jak jakieś wielkie dobro publiczne, ochronić przed zamachami i AWS-u, i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Udało się, dzięki Trybunałowi Konstytucyjnemu, ochronić służbę cywilną przed Millerem nawet...

(Poseł Marek Suski: Słabą ma pan pamięć...)

...któremu wydawało się, że może wszystko.

(Poseł Marek Suski: ...co zrobił Miller...)

(Głos z sali: A co było...)

Do dzisiaj te procedury kwalifikacyjne są jednym z najbardziej rzetelnych egzaminów, jaki się odbywa publicznie w Polsce.

(Poseł Marek Suski: Panie pośle, trzeba mniej mięsa jeść.)

Co dziś macie do powiedzenia na temat tych procedur i na temat służby cywilnej? Że to są pijani zomowcy. To jest dzisiaj ocena ministra Dorna...

(Głos z sali: To nie jest prawda!)

...jeśli chodzi o służbę cywilną. I jaka jest praktyczna na to odpowiedź? Ustawa, która ma na celu zniszczyć korpus służby cywilnej i wprowadzić do niego - dokładnie tak, jak to kiedyś zrobił Miller słynnym art. 144a - waszych ludzi, waszych kolegów. Ale niechby byli wasi koledzy, tylko niechby przeszli te procedury kwalifikacyjne... (Burzliwe oklaski) ale nawet na to się nie możecie zdecydować.

Czy to jest postawa propaństwowa? Czy w jakimkolwiek kraju europejskim ktoś, kto o służbie cywilnej mówi - zomowcy i pijacy...

(Głos z sali: Ale nie o służbie cywilnej...)

...i przeprowadza ustawę, która ma na celu rozbicie korpusu służby cywilnej...

(Głos z sali: Wszędzie się ich pozbyli!)

Czy to jest ktoś, kto może zostać nazwany człowiekiem wzmacniającym państwo?

(Głos z sali: Tak.)

(Poseł Anna Paluch: Pan się rozmija z prawdą, panie pośle.)

(Głos z sali: Tak nie powiedział...)

Doszliście teraz do banków.

(Głos z sali: Można inaczej...)

Dzisiaj pan prezes, mówiąc uczciwie, osiąga rzeczywiście szczyty hipokryzji, kiedy mówi, że w tej dzisiejszej debacie...

(Głos z sali: Prezes...)

Prezes PIS-u. (Wesołość na sali)

...kiedy w tej debacie powiada, że obrona niezależności Narodowego Banku Polskiego to jest, jak dzisiaj zostało powiedziane, ta wersja czy ta interpretacja jakiejś oszalałej wolności, która jest obroną, jak tu zostało powiedziane, sex shopów i walką z Kościołem.

(Głos z sali: Tak jest!)

(Głos z sali: A tak było!)

Czy obrona niezależności Narodowego Banku Polskiego ma cokolwiek wspólnego z obroną sex shopów i z walką z Kościołem? Czy wam się już całkiem rozumy poprzewracały? (Burzliwe oklaski) (Wesołość na sali)

(Głos z sali: Brawo!)

Wasze wojenki - Krajowa Rada, komisja kodyfikacyjna, Trybunał Konstytucyjny...

(Głos z sali: Media.)

...media, samorząd terytorialny, służba cywilna, system bankowy. To wasza siódma wojenka.

(Poseł Marek Suski: Siedem grzechów głównych III Rzeczypospolitej.)

Siódma wojenka na górze.

Każda z tych wojenek jest kolejną wojną prowadzoną nie przeciwko Platformie, nie przeciwko waszym przeciwnikom politycznym czy nie przeciwko konkurencji, każda z tych wojenek jest prowadzona przeciwko instytucjom państwa, bo to są instytucje państwa. (Oklaski) I to wy, którzy przez pół roku potrafiliście przeprowadzić siedem wojenek przeciwko instytucjom państwa, możecie dzisiaj powiedzieć, że to Tusk przeprowadza w swoim wystąpieniu atak na państwo? (Poruszenie na sali)

(Głos z sali: Oczywiście.)

(Głos z sali: A co?)

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę powiedzieć jeszcze tylko o jednej rzeczy. Po wystąpieniu przewodniczącego Platformy Obywatelskiej odbyło się na żądanie Prawa i Sprawiedliwości posiedzenie Konwentu Seniorów. Na tym posiedzeniu Konwentu Seniorów prezes Prawa i Sprawiedliwości był bardzo zdenerwowany, bardzo czerwony. (Wesołość na sali, oklaski)

(Poseł Marek Suski: Nie dziwię się. Został opluty.)

Powiedział coś, co było dla mnie rzeczą całkowicie zdumiewającą, zresztą myślę, że nie tylko dla mnie. Powiedział mianowicie, że w trakcie mowy przewodniczącego Platformy został w sposób wyjątkowo obelżywy obrażony. (Wesołość na sali)

(Głos z sali: Prawda.)

(Głos z sali: Nie wiem, czy prawda.)

Został mianowicie obrażony tym, że został przyrównany do Andrzeja Leppera. (Wesołość na sali, oklaski) I to był powód zwołania Konwentu Seniorów, to, że Donald Tusk ośmielił się porównać Jarosława Kaczyńskiego do jego partnera z koalicji. (Wesołość na sali, oklaski) Ciekaw jestem...


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę