Zwolnienia w TP S.A.

Kilkudziesięciu pracowników Telekomunikacji Polskiej S.A. z całej Polski protestowało wczoraj przed budynkiem firmy w Warszawie. Domagają się oni zaprzestania zwolnień i przedłużenia obowiązującego pakietu socjalnego, który wygasa 12 lutego br.

Przedstawiciele pracowników Telekomunikacji Polskiej S.A. z różnych miast Polski protestowali wczoraj przed budynkiem TP S.A. w Warszawie. Związkowcy, m.in. z Wrocławia, Szczecina, Białegostoku, Poznania oraz Warszawy, domagają się, by zaprzestano zwalniania pracowników oraz przedłużono obowiązujący pakiet socjalny, który straci moc 12 lutego. - Kiedyś TP S.A. miała 75 tys. pracowników, a w tej chwili jest niecałe 30 tys. i w dalszym ciągu są zwolnienia. Nie wiemy, kto straci pracę i z jakich działów. Ludzie z dnia na dzień dowiadują się o zwolnieniach - powiedział Jerzy Iwaszkiewicz z Sekcji Krajowej Pracowników Telekomunikacji NSZZ "Solidarność". Pracownicy obawiają się, że po 12 lutym, kiedy wygaśnie pakiet, to będą zwalniani bez odpraw. Według protestujących, to, co się obecnie dzieje w TP S.A., jest nie do przyjęcia. Podają jako przykład wprowadzenie Błękitnej Linii, która się nie sprawdza, a osoby, które dotychczas pracowały w punktach obsługi klienta, już są albo będą zwalniane. Związkowców niepokoi również to, że pracę tracą pracownicy pionu technicznego. Zarząd TP S.A. już od dłuższego czasu nie ukrywa, że zamierza w tym roku zwolnić pewną liczbę osób. Szacuje się, że w ramach restrukturyzacji pracę do końca 2004 roku straci nawet 6 tys. osób. W ubiegłym roku mówiono o redukcji rzędu 12,5 tys. osób. Spotkanie związkowców z członkami zarządu Telekomunikacji Polskiej nie rozwiało obaw załogi. - Zarząd TP stwierdził, że nie ma powodu do przedłużania pakietu socjalnego i nie będzie prowadził rozmów na ten temat - powiedzieli związkowcy po spotkaniu. Rzecznik prasowy TP S.A. Barbara Górska wyjaśniła, że wczorajsze spotkanie członków zarządu z pracownikami było zaplanowane już miesiąc temu i miało być poświęcone ocenie przebiegu restrukturyzacji w styczniu. - Celem restrukturyzacji Telekomunikacji jest zatrudnianie 30 tys. osób, co wiąże się ze zwolnieniem 6 tys. - powiedziała PAP rzecznik TP S.A. Zapewniła, że zwolnienia nie przekroczą tej liczby. - Ponad 4 tys. z tych 6 tys. już odeszło na zasadach dobrowolności, przy czym większość z nich odeszła dosłownie, a reszta podpisała zobowiązania o odejściu w terminach późniejszych - dodała. Pozostałe 2 tys. osób ma być zwolnionych do końca lutego. Przypomniała, że pakiet socjalny został zawarty nie z zarządem TP S.A., a z konsorcjum prywatyzacyjnym. - Pakiet został zawarty na 40 miesięcy, czyli do 12 lutego 2004 r. i miał się przyczynić do ochrony praw pracowniczych w czasie prywatyzacji, zawierał zapisy o odprawach - stwierdziła Górska.
Pod koniec 2003 roku w Telekomunikacji Polskiej pracowało około 36 tys. osób.