Tragedia w Kinikach

Sześcioro rodzeństwa w wieku od siedmiu miesięcy do 16 lat zginęło w pożarze domu w Kinikach w powiecie płońskim (woj. mazowieckie). Przyczyny pożaru na razie nie są znane.

Pożar wybuchł ok. godz. 9.45. Cały budynek spłonął, w czasie pożaru zawalił się strop domu. Dzieci zmarły z powodu zaczadzenia w jednym z pokoi, których nie dosięgnął ogień. Jedno z nich spłonęło żywcem przy próbie gaszenia pożaru.

Lekarz stwierdził natychmiastowy zgon trojga dzieci, pozostałą trójkę próbowano reanimować, ale bez skutku.

W pożarze zginęli: 16-letni Leszek, 13-letnia Marysia, 5-letni Adam i siedmiomiesięczne bliźniaczki - Alicja i Aleksandra. Do tej pory nie udało się nam potwierdzić szóstej ofiary tragedii.

Jedna z mieszkanek Kinik powiedziała, że najstarszy chłopiec, który zginął w pożarze, był niepełnosprawny. Nie wiedziała też, dlaczego dzieci nie były w szkole.
- To były maluchy. To nie była żadna rodzina patologiczna, tylko zwykła wielodzietna - zaznaczyła.

Z całego rodzeństwa przy życiu zostało tylko dwoje dzieci, które w czasie pożaru były w szkole.

Na razie nie wiadomo nic o przyczynie wybuchu ognia. Strażacy sugerują dwie wersje: zaprószenia ognia przez dzieci lub zwarcie instalacji elektrycznej.