Dodawanie komentarza

Do tematu: Państwo Polan...

Państwo Polan...

Dr hab. med. Jan Pyszko/r.o. | 2006-02-08 03:29:55

Kiedy przed rokiem, na zakończenie starego roku, spotkaliśmy się przy głośnikach życzliwego nam Radia Polonia 2000, prócz osobistych życzeń myśleliśmy również o naszej dalekiej Ojczyźnie - o Polsce. Spoglądaliśmy wówczas z nadzieją na następny 2005 rok w oczekiwaniu zasadniczych zmian w polskim Parlamencie, Rządzie i Pałacu Prezydenckim, aby po 66 latach oczekiwań znów Polska była Polską. Odrzucenie przed 17-stu laty jarzma bolszewickiego komunizmu nie przyniosło jednak pełnej wolności naszemu Narodu, ani polskiemu państwu.

Już pierwszy, tak zwany "solidarnościowy" rząd Mazowieckiego o założeniach liberalno-trockistowskich rozpoczął proces wyniszczania polskiego państwa, majątku narodowego, potencjału produkcyjnego i polskiej wsi. Władza polityczna i gospodarczo-finansowa kraju pozostała jednak przez całe lata w tych samych rękach co przed rokiem 89-tym tylko z tą różnicą, że na ekranach telewizyjnych prezentowały się niektóre nowe twarze z nowymi nazwiskami, zaś prasa obfitowała w chwalebne slogany o wolności i demokracji. W tym babilonie przemian uwierzyliśmy perfidnej propagandzie, zagubiliśmy się i straciliśmy możliwość rozpoznania- kto jest kim. W związku z tym, nieświadomi i zdezorientowani Rodacy, ulegający złudzeniom i wpływom medialnym, w czasie wyborów oddawali swój głos nieraz na własnych katów, rzezimieszków, oszustów i agentów obcych państw. Jednym z efektywnych sposobów wprowadzania zamieszania społecznego i dezorientacji w celu wyniszczania aktywnych patriotycznie myślących Polaków i organizacji pronarodowych, było fałszowanie pochodzenia, prawdę mówiących osób i nie będących na linii poprawności politycznej. Takich Polaków nagłaśniano medialnie jako Żydów i masonów, zaś skutecznych masonów i Żydów promowano na światłych Polaków i Katolików. Jedna ze znanych rozgłośni radiowych w Polsce w celu rozbicia polsko-polonijnej Organizacji Narodu Polskiego-Ligi Polskiej "ochrzciła" mnie przed dwoma laty na tak zw. "demokratycznego Żyda" i wyrządziła celowo wielką krzywdę naszej organizacji i politycznie aktywnym Rodakom w kraju i na emigracji. W grudniu ubiegłego roku ta sama stacja radiowa promowała obecnego prezydenta RP na "twardego" Polaka i "twardego" Katolika. Takie i podobne praktyki fałszowania prawdy otwierały i otwierają drzwi do najwyższych stanowisk państwowych osobom nie zawsze właściwym, również agenturalnym i Polakom obcym.

Powróćmy jednak do ubiegłego roku. Po dotychczasowym nierządzie, szanse na wybór nowego parlamentu z uczciwych Polaków, z których wyłoniłby się polski rząd, oraz wybór prezydenta - Polaka, który swym doświadczeniem , mądrością i sercem wyprowadziłby nasz kraj na prostą drogę odbudowy, były największe w ostatnich 15-stu latach. Dlaczego więc tak oczekiwanego i upragnionego celu zmiany politycznej w Polsce nie byliśmy zdolni osiągnąć? Ideały powstania narodowego "Solidarności", zdradzone przez korowców i ich popleczników, a następnie ujarzmienie narodu przez stan wojenny, podczas którego opuściło nasz kraj co najmniej jeden milion najwartościowszych i patriotycznie uświadomionych córek i synów, osłabiło moralnie i intelektualnie Polskę do tego stopnia, że sygnatariusze spisku z Magdalenki, "okrągłego stołu" i "grubej kreski", w większości pochodzenia żydowskiego, mogli bez większych przeszkód przejąć władzę na następne lata aż po dzień dzisiejszy. W tej sytuacji wyrafinowaną propagandą libertyńską i masowym bezrobociem nie było trudno podzielić już tak ciężko doświadczany naród polski. Aktywna i narodowo świadoma część społeczeństwa polskiego była coraz bardziej spychana na margines społeczny, polityczny i zawodowy. Rosnąca bieda i nędza milionów polskich rodzin, rodziła pasywność i obojętność w stosunku do brania udziału w życiu społecznym i politycznym kraju i jak również brania udziału w jakichkolwiek wyborach i głosowaniach.

Naród polski pozbawiony wsparcia moralnego, przywódców, pracy i środków informacyjnych jest pozostawiony sam na pastwę losu. Każda siła przywódcza, przede wszystkim istnienie Organizacji Narodu Polskiego-Ligi Polskiej jest medialnie hermetycznie izolowane, przemilczane i różnymi sposobami zwalczane. Naród pozbawiony majątku, zamiast chlebem, karmiony pustą nadzieją, traci wiarę we własne państwo, które stopniowo przekształca się w protektorat obcych interesów. W tej sytuacji dotychczas pozaparlamentarne partie pronarodowe nie miały szans wejścia do nowego parlamentu, który jest merytorycznie i politycznie mało efektywny. Przy liczeniu głosów stosuje się nadal tradycyjną metodę stalinowską, zmodernizowaną o komputer, posłuszny jego programistom. Dokładność tej metody liczenia głosów jest zadziwiająca - wyniki głosowania przy wyborach prezydenckich były znane już kilkadziesiąt minut po oficjalnym zamknięciu urn wyborczych, zaś wyniki komputerowe były aż do złudzenia podobne do "sondaży" przedwyborczych, nie raz opracowanych wcześniej na zamówienie. Liczenie głosów w placówkach dyplomatycznych, za granicami Rzeczypospolitej, było w kompetencji konsula - urzędnika państwowego. Między innymi zdarzył się przypadek, że członek Komisji Wyborczej namawiał elektora, by nie oddawał głosu na kandydata na prezydenta Jana Pyszkę. Nie dziwmy się więc wynikom głosowania przy wyborach prezydenckich, które nie były ani bezstronne ani prawidłowe. Mój program wyborczy był na spotkaniach z wyborcami przyjmowany pozytywnie a przez kompetentnych fachowców uważany za bardzo dobry, szczególnie jeśli chodzi o rozwój wsi i rolnictwa, służbę zdrowia, współpracę z Polonią, o inwestycje i gospodarkę narodową, jak również o szkolnictwo i politykę zagraniczną. Komisja Programowa ONP-LP po konsultacji z kompetentnymi osobistościami z Polonii wypracowała metody realizacji całego programu naprawy Rzeczypospolitej z priorytetowym i szczególnym akcentem problemu redukcji bezrobocia i zahamowaniu masowej emigracji polskiej młodzieży.

Moim pierwszym zadaniem, jako prezydenta Rzeczypospolitej Polski, byłoby unieważnienie uzgodnień z Magdalenki, Okrągłego Stołu i Grubej Kreski, które uważam za spisek przeciw Narodowi Polskiemu i które stoją w drodze do odbudowy państwa i zachowania pełnej suwerenności politycznej i gospodarczej. Dlaczego w ostatnich wyborach parlamentarno-prezydenckich znów zwyciężył spisek okrągłostołowy, kiedy nadarzała się realna szansa zbudowania silnego bloku prawicowo-patriotycznego? Pod patronatem Radia Maryja powstał Ruch Społeczny "Odrodzenie Polski", koło którego miały się skupiać inne organizacje i razem wytworzyć silny blok prawicowy. Jednak kiedy konsolidacja Ruchu dobrze się zapowiadała, odsunięto "dziecko od piersi matki". Tą samą drogą powstał następny ruch przedwyborczy pod nazwą "Dom Ojczysty". Również dla tego ruchu został przewidziany "krótki czas trwania" a jego miejsce zajął już trzeci z rzędu "Ruch Patriotyczny", który miał stanowić jądro mocnej prawicy z silną pozycją w przyszłym parlamencie. Po niedługim czasie przepadł również "Ruch Patriotyczny" bez wieści a do słowa doszła będąca już na scenie politycznej zagospodarowana partia "Prawa i Sprawiedliwości", budująca swój program na zmowie okrągłostołowej i mająca silne wsparcie w Radiu Maryja. Pod pozorem jednoczenia prawicy przed wyborami jesiennymi, rozbito konsolidujący się ruch narodowo-patriotyczny na poszczególne ugrupowania, by przekonać polski elektorat, że jedyną "prawicą" na scenie politycznej jest tylko PiS.

Po bankructwie politycznym postkomunistycznej lewicy, kręgi liberalno-masońskie za pośrednictwem niepolskich środków medialnych oraz dziesięciomilionowego wsparcia finansowego ze źródeł bliżej nieznanych, zadecydowały o tym, że tylko kandydaci libertyńskiego pochodzenia partii politycznych PiS lub PO mogą zająć miejsce w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Obaj kandydaci spełniali po temu warunki: nie szczycą się polską krwią ani polskim sercem, są zdecydowanymi zwolennikami Unii Europejskiej, obaj będą kontynuowali dotychczasową destruktywną politykę gospodarczą z prywatyzacją reszty majątku narodowego oraz judaizację kraju. W tej sytuacji żaden z pozostałych kandydatów nie miał najmniejszych szans na zwycięstwo. Podczas całej kampanii wyborczej rzucano mi kłody pod nogi, nie dopuszczano jak innych kandydatów do radia i telewizji, lekceważąc Konstytucję RP i wszelkie demokratyczne normy prawa i powinności - z powodu narodowego programu odbudowy kraju, moich patriotycznych przekonań i głoszenia gotowości unieważnienia paktu okrągłostołowego. Już od założenia polsko-polonijnej Organizacji Narodu Polskiego - przed 5 laty, należę do polityków medialnie niepożądanych i dlatego jestem blokowany w Polsce.

Dużo Rodaków nie jest sobie świadoma tego, że po przegranych wyborach jesiennych Polska stoi na śliskiej pozycji ogólnopaństwowej i grozi jej wynarodowienie, upadek społeczny, kryzys oraz obca władza mniejszości.

Polonia zamieszkała na wszystkich kontynentach, zatroskana o los swej Ojczyzny, z wielką uwagą śledzi zmiany polityczne w kraju. Rodacy żyjący na emigracji musieli jeszcze raz gorzko doświadczyć, że wielu setek milionów dolarowej pomocy dla kraju nie przyniosła oczekiwanego efektu odbudowy Polski, która coraz bardziej tonie w chaosie i upadku gospodarczo-społecznym i anemii świadomości narodowej oraz patriotyzmu. Brak polskiej inteligencji i elity przywódczej, wymordowanej przez bolszewików, Niemców i komunistów przynosi swe żniwo i negatywne skutki dla państwa polskiego. Tylko we współpracy z Polonią, to jest 1/3 ilości narodu, żyjącego poza granicami własnej Ojczyzny, podobnie jak po I wojnie światowej, możemy po odrzuceniu libertyńskiej władzy, znów odbudować nasz kraj. Kto tego nie zrozumiał, ten nie ma wizji wolnej i demokratycznej Polski, bogatej, zasobnej, bezpiecznej i socjalnie sprawiedliwej. W obecnej sytuacji emigracja powinna główną inwestycję i pomoc skierować na kształcenie polskiej młodzieży emigracyjnej i wychowanie silnej inteligencji elitarnej w duchu patriotyzmu, oddanej interesu Polski. Polska dyplomacja, znajdująca się z małymi wyjątkami w rękach Żydów i wychowana w Moskwie, będzie się starała przeszkadzać konsolidacji Polonii, wszelkimi sposobami rozbijać organizacje polonijne i wpływ emigracji, tradycyjnie patriotycznej, na kraj i rodaków w Ojczyźnie.

Przeciw nowej władzy organizuje się trójpartyjna opozycja. Jest to przede wszystkim Platforma Obywatelska, kontynuatorka atroficznej Unii Wolności, która jest grabarzem wolnej Polski, i która nie może się pogodzić z klęską wyborczą. Jej dopinguje postkomunistyczna "Samoobrona" oraz agenturalna Liga Polskich Rodzin. Obie wymienione organizacje ambicjonalnie chore, chcą co najmniej współrządzić Polską. Jak wiadomo, pseudonarodowa i pseudoprawicowa Liga Polskich Rodzin zrodziła się pod skrzydłami Radia Maryja w opozycji do polsko-polonijnej Organizacji Narodu Polskiego-Ligi Polskiej, w celu wyeliminowania wpływu emigracji na politykę w Polsce. Organizacja Narodu Polskiego będzie wspierała nowy rząd w myśl programu, wygłoszonego w expose przez premiera rządu. Nasza organizacja również dotrzyma przysłowiowych 100 dni absencji polemicznej czy krytycznej co do pracy nowych władz, obserwując jednak bacznie pracę parlamentu, rządu i prezydenta. Niepokoją nas jednak decyzje o przedłużeniu mandatu polskich wojsk w Iraku o jeden rok, przewidziana wyprzedaż resztki majątku narodowego oraz prawdopodobnie kontynuacja dotychczasowej polityki polskiej dyplomacji względem emigracji i jej organizacjom.
Niestety, w ubiegłym roku wielka część naszych rodaków nie zrozumiała sygnału czasu i nie czuła pulsu naszego życia społecznego. Wielu Polaków glosowało na tak zwane "mniejsze zło", które to pojęcie jest wymysłem i trykiem przedwyborczym rządzącej nomenklatury. Tak jak nie ma lepszego i gorszego dobra, tak samo nie ma lepszego i gorszego zła. Zło jest złem a dobro jest dobrem. Polska nie umocniła swojego autorytetu, zaś trwająca nieufność do władz centralnych, nie otworzy nam drzwi dla przypływu kapitału i znaczącej pomocy. Przegraliśmy jedną z decydujących szans ratowania naszej Ojczyzny. Jeszcze raz zwyciężył zdradziecki układ Magdalenki, Okrągłego Stołu i Grubej Kreski.
RODACY, jesteśmy wielkim i utalentowanym Narodem w sercu Europy. Mamy za sobą wielką i sławną historię, posiadamy jedną z najwspanialszych kultur starego kontynentu. W czasie niewoli i rozbiorów, byliśmy zawsze zdolni walczyć i powrócić do wolności narodowej i osobistej.

Uśpiono nas podstępnie w oparach opium libertynizmu. Lecz Naród polski obudzi się, zerwie pęta niewoli, rozpędzi libertyńców, zdrajców i ich popleczników od władzy, w jedności z Polonią na pewnej skale odbuduje silne państwo Polan, które będzie wspólnym domem nas wszystkich Polaków. Zegar historii nam wskaże czas czynu, bądźmy tylko na ten moment dobrze przygotowani!
Szczęść Boże.


Binningen/Bazylea, 6.01.2006 r.
Dr hab. med. Jan Pyszko
Prezes Organizacji Narodu Polskiego-Ligi Polskiej


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (37):

likwidacja dobrych możliwości

...
~Artur 2006-02-10 06:00:33


ostatnie posunięcie kliki

...
~Skalpel 2006-02-10 05:23:39


Kaczyńscy są spoko !

...
~darek 2006-02-10 01:23:30


Treść. [4]

...
~ durniejacy 2006-02-09 12:57:06


jak chińczycy wkońcu uruchomią

...
~kiedys absolwencik 2006-02-09 11:25:59


ludzie zobaczcie że w szwecji

...
~Pharma746 2006-02-09 05:38:44


niestety trzeba zacząć

...
~Pharmd343 2006-02-09 05:14:48


Wspaniały artukuł, nic dodać

...
~Jakub 2006-02-09 02:22:08


Brak jedności ,organizacji [1]

...
~Adam.M 2006-02-09 01:00:09


Polska Mojego Serca [1]

...
~Adam.M 2006-02-08 20:40:20


Jestem trochę zniesmaczony [2]

...
~JB 2006-02-08 18:24:40


Kruciutko do technika. [1]

...
~nowojorczyk 2006-02-08 16:36:09


Panie doktorze! [1]

...
~nowojorczyk 2006-02-08 16:25:15


Ciekawy artykuł, ale....

...
~Moe 2006-02-08 07:09:15


tvn24 używa jakiejś techniki [8]

...
~GOVKO ANDRZEJ 2006-02-08 06:43:54


prawie jak normlany

...
~GOCKO ANDRZEJ 2006-02-08 06:41:46


czas stworzyć silną super [1]

...
~GOCKO ANDRZEJ 2006-02-08 04:09:41


szkoda że nastąpił tak wielki

...
~GOCKO ANDRZEJ 2006-02-08 03:48:20





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę