KOMORNIK PONAD PRAWEM
Leszek Szymczak/r.n. | 2005-12-01 13:50:30
Jesteśmy małą gazetą wydawaną w Bytowie (woj. pomorskie), która potrzebuje pomocy większych kolegów z ogólnopolskich mediów. Każdego dnia staramy się budować lokalną demokrację i społeczeństwo obywatelskie. Stworzyliśmy wirtualne forum, gdzie mieszkańcy Bytowa mogą się swobodnie wypowiadać na wszelkie tematy - i te ważnie i mniej ważne. Postawiliśmy na wolność słowa, ale teraz jest ona zagrożona. Stąd nasza prośba o wsparcie. Nasza gazeta pisze otwarcie i wprost o wszystkim co dzieje się w naszym mieście - o sukcesach i porażkach. Chwalimy władzę, ale jak też trzeba dostaje od nas po nosie.
W listopadzie ubiegłego roku napisaliśmy artykuł pt.
"Komornik i prokurator"
potem
"Pomyłka prokuratora"
Pisaliśmy o "dziwnej" działalności bytowskiej prokuratury oraz o działalności bytowskiego komornika Wojciecha Daroszewskiego, który stał się nawet "bohaterem" programu TVN Superwizjer:
"Komornik w TVN"
zachowanie komornika przedstawione przez dziennikarzy TVN wzburzyło mieszkańców naszego miasta:
"Czy komornik odjedzie z Bytowa"
stanowisko zajęli tez działacze PIS, SLD, itd
"Stanowcze NIE dla działań bytowskiego komornika"
Naczelna Rada Komornicza pogroziła mu jednak jedynie paluszkiem, bo jej prezesem jest ojciec bytowskiego komornika.
"Komornik dostał naganę"
"Komornik zostaje u nas"
Każdy z artykułów jaki się ukazywał na naszych łamach komentowali na forum.gby.pl mieszkańcy. Widząc skandaliczne zachowanie komornika niektórym puściły nerwy i napisali wprost co o nim myślą.
Komornik jednak dopatrzył się w nich...zagrożenia życia. Wystąpił do prokuratora w wszczęcie postępowania. Prokurator, który zazwyczaj działa stosunkowo wolno, który wiele spraw umarzał -np. sprawę pobicia przez komornika bibliotekarki, mimo obdukcji, zeznania świadków (pisaliśmy o tym w art. Komornik i prokurator), teraz ostro wziął się do roboty żądając od naszej redakcji ujawnienia IP komputerów, z których pisano posty. Prokurator "podciągnął" to pod art. 255 par 1 KK. Zmuszeni żądaniem prokuratora udostępniliśmy wspomniane numery. Jeśli nie zrobilibyśmy tego - jesteśmy przekonani, że bytowski prokurator wystąpiłby z wnioskiem o zajęcie naszych komputerów, zabezpieczenie twardych dysków i przez okres trwania śledztwa nie mogłaby ukazywać się nasza gazeta. Ponadto jesteśmy też o tym przekonani, że postawiłby nam zarzut utrudniania dochodzenia.
Po podaniu IP, bytowski prokurator Jan Zborowski (bohater naszych publikacji, podobnie jak komornik) wprost sugerował nam: "Musimy się teraz przyjrzeć waszej roli w tej całej sprawie, przecież daliście miejsce do nawoływania do popełnienia przestępstwa". Odebraliśmy to jednoznacznie jako groźba - nie podskakujcie, bo w tym mieście to my rządzimy.
Rozpoczęła się nagonka na internautów. Policja szuka autora postów (które zresztą usunęliśmy, ale komornik zdążył je wydrukować i przekazać prokuratorowi). W małym Bytowie, szykuje się zatem precedensowe śledztwo i być może czytelnik z forum trafi do sądu?
Odbieramy działalność prokuratora Jana Zborowskiego oraz komornika Wojciecha Daroszewskiego, jako pewnego rodzaju zastraszenie lokalnych mediów, a być może rodzaj zemsty, że otwarcie pisaliśmy w jaki sposób działają obaj panowie.
Nasze zdziwienie budzi, że posty prokurator uznał - jako nawoływanie do popełnienia występku uszkodzenia działa na szkodę Wojciecha Daroszewskiego. Postów było 5. Oto fragmenty.
"Ja na szczęście nie miałem do czynienia z tym gościem. Ale dziwię się trochę tym, którym narobił ten gość tyle bigosu. Jak mi by sprzedał mieszkanie, albo złamał rękę mojej mamie to nie szkoda mi by było tych paru złoty dla chłopaków z miasta. A oni by wiedzieli już co z nim zrobić".
"POWIESIĆ KOMORNIKA WOJTASA ZA JAJA NA ŚRODKU MIASTA, W DUPE WŁADOWAĆ KILO PINESEK.... I NIECH ZROZUMIE CO TO ZNACZY CIERPIENIE..."
"Władować karbidu i nalać wody,...."
Na ten temat napisał już "Głos Pomorza"
Czy można pozwać wydawcę?
Podobnie głośne śledztwo toczyło się w sprawie serwisu Złotoryja, które dotyczyło pomówienia na forum internetowym. Oskarżonym był wydawca serwisu. Zakończyło się ono pozytywnie dla wydawcy:
Zlotoryja
Rzeczpospolita
- Oskarżenia kierowane pod adresem wydawcy serwisu Gazety Bytowskiej są więc bardzo wątpliwe i mogą sugerować chęć ograniczenia wolności mediów, co jest niedozwolone przez obowiązującą Konstytucję RP - red.nacz. HOTNEWS.pl.
Mikrosuchawka
