Dodawanie komentarza

Do tematu: Śmiech Platformy

Śmiech Platformy

Mikołaj Wójcik: ND | 2005-09-09 17:18:35

Dzięki temu, że większość posłów wybrała prowadzenie kampanii wyborczej zamiast obowiązków poselskich, sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych bez głosu sprzeciwu przyjęła uchwałę stwierdzającą, że niemiecko-rosyjski układ dotyczący współpracy energetycznej zagraża bezpieczeństwu i niepodległości Polski. Komisja domaga się, by rząd na posiedzeniu Sejmu przedstawił informację, czy była z nim konsultowana sprawa przebiegu gazociągu przez polskie wody terytorialne.

Pierwotnie sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych miała się zebrać, by omówić sprawę zawiadomienia premiera o zamiarze przedłożenia prezydentowi do ratyfikacji umowy z Portugalią o współpracy naukowej i technicznej oraz porozumienie z Bułgarią dotyczące wzajemnej ochrony i wymiany informacji niejawnych. Należało się jednak spodziewać, że komisja zechce zająć stanowisko w bulwersującej sprawie czwartkowego podpisania umowy na budowę gazociągu Rosja - Niemcy pod dnem Bałtyku.
Na posiedzeniu komisji pojawiło się jedynie siedmiu posłów: przewodniczący Jerzy Jaskiernia (SLD), wiceprzewodniczący Janusz Dobrosz (LPR), Jan Łopuszański (PP), Antoni Macierewicz (RKN), Piotr Smolana (Dom Ojczysty), Marian Curyło (Samoobrona) oraz niezrzeszony Jerzy Szteliga. Bez głosu sprzeciwu komisja rozszerzyła swój porządek obrad o projekt uchwały dotyczący gazociągu. Gdy przystąpiła do procedowania nad tym punktem, wątpliwości zgłosił Jaskiernia, który tłumaczył, że bez kworum nie można będzie głosować nad zgłoszonym projektem. Gdy jednak rozpoczęła się dyskusja, wpadł na pomysł, by poszukać kogoś z Prezydium Sejmu i dowiedzieć się, czy może zostało już postanowione, że obecny Sejm zbierze się jeszcze przed wyborami.
- Do dziś nie została dana jasna i klarowna odpowiedź polskiego rządu, czy była konsultowana z nami kwestia przebiegu gazociągu przez polskie wody terytorialne - mówił poseł Macierewicz.

- Nie trzeba było długo czekać na fatalne skutki naszej złej polityki zagranicznej - wtórował mu poseł Curyło. A Janusz Dobrosz zauważył, że czwartkowa umowa między firmami rosyjskimi i niemieckimi to finał działań, na które brakowało zdecydowanej reakcji polskich władz przez szereg miesięcy. - Na to się składa porozumienie w Soczi, obchody rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami czy 800 lat Królewca - wyliczał.
Ostatecznie bez głosu sprzeciwu komisja przyjęła stanowisko, w którym zwraca się do marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza o zwołanie posiedzenia poświęconego informacji rządu na ten temat.

- Mnie nawet bardziej by interesowało nie tyle stanowisko tego rządu, który przecież zaraz odejdzie, ale Platformy Obywatelskiej - powiedział nam po posiedzeniu komisji Jan Łopuszański. Jego zdaniem, podczas niedawnej wizyty w Polsce niemal pewnego przyszłego kanclerza Niemiec Angeli Merkel "namaściła ona na swojego człowieka w Polsce" Donalda Tuska.
- Po tym spotkaniu Tusk powiedział, że nasza polityka wschodnia będzie polityką europejską - czyli niemiecką, tak? - pyta Łopuszański.
Warto zauważyć, że wśród głosów oburzonej czwartkowymi wydarzeniami opozycji brakowało zdecydowanych deklaracji przygotowującej się do rządzenia Platformy Obywatelskiej. Gdy np. Lech Kaczyński mówił o zagrożeniu bezpieczeństwa państwa, określany już mianem "premiera z Krakowa" Jan Rokita, śmiejąc się do kamery, stwierdził: "No co, bombę mamy podłożyć pod ten gazociąg?".


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (1):

zdanie na temat portalu

...
~Orseofasr@apsdh.com 2005-09-23 17:18:18





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę