Bogusław Kott - pod prezydenckim parasolem

Bogusław Kott - człowiek należący do grupy osób najlepiej zarabiających w Polsce. Jego pensja na stanowisku prezesa Banku Millennium wynosi około 400 tys. zł miesięcznie. Mimo tak wysokiej pozycji czasem warto udawać idiotę - no chociażby w celu nieprzyznawania się do winy...

Ewa Kantor przesłuchując byłego prezesa BIG Banku uznała, że bank wystawił i zaksięgował czek na zakup akcji PZU niezgodnie z prawem bankowym i ustawą o rachunkowości.

Posłanka zarzuciła też kierownictwu BIG Banku zmowę z ówczesnym kierownictwem skarbu państwa, by opóźnić płatność banku za akcje PZU, bo w dniu transakcji bank nie miał na nią pieniędzy.

Pełniąca wówczas (1992-2000r.) stanowisko prezesa NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz (przewodnicząca Platformy Obywatelskiej w Warszawie od 3 marca 2005 roku) mimo alarmujących informacji, które do niej docierały, nie podejmowała żadnych działań.

Bogusław Kott zaprzeczył tym zarzutom, lecz nie potrafił wyjaśnić przeprowadzonych wtedy operacji księgowych we własnym banku. Zapewnił jednak komisję, że postara się jak najszybciej udzielić takich wyjasnień po konsultacji ze specjalistami.