Dodawanie komentarza

Do tematu: Proces na lata

Proces na lata

Zenon Baranowski | 2004-01-16 05:26:11

Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na ograniczenie liczby świadków przesłuchiwanych bezpośrednio podczas procesu w sprawie masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r.

Prokurator Bogdan Szegda wnioskował o ograniczenie liczby przesłuchiwanych bezpośrednio przed sądem świadków z ponad tysiąca do ok. 150. W przypadku pozostałych odczytano by jedynie złożone podczas śledztwa pisemne zeznania. Większość z nich nie posiada bowiem wiedzy na temat zarzucanego "sprawstwa kierowniczego". Dzięki temu uzyskano by skrócenie procesu o kilka lat. Dotychczas, w ciągu dwóch lat procesu, zdołano przesłuchać zaledwie około stu osób.

Z kolei obrończyni gen. Wojciecha Jaruzelskiego zgłosiła wniosek o uzupełnienie śledztwa przez prokuraturę z powodu jego braków. Wniosek ten poparł także sam oskarżony, przytaczając na potwierdzenie swoich argumentów sprawozdanie gdańskiej prokuratury apelacyjnej z 2002 r. skierowane do Prokuratury Krajowej. Prokurator Szegda zareagował na to stwierdzeniem, że gen. Jaruzelski bezprawnie wszedł w posiadanie tego pisma, gdyż ma ono charakter wyłącznie wewnętrzny.
Zeznający wczoraj świadkowie opisali tragiczne wydarzenia, które miały miejsce ponad 30 lat temu na Wybrzeżu. Biorący w nich udział nauczyciel ze Szczecina Leszek H. widział, jak czołg przejechał kilkunastoletniego chłopca.
Proces w sprawie masakry na Wybrzeżu w 1970 r. rozpoczął się formalnie dopiero w 2001 roku, mimo że akt oskarżenia skierowano do sądu w Gdańsku sześć lat wcześniej. Oskarżeni, których początkowo było 12, nie stawiali się na rozprawy, tłumacząc się złym stanem zdrowia. Na ławie oskarżonych zasiada obecnie 7 osób, nie przyznają się one do winy. Grozi im dożywotnie więzienie.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę