Pacjencie, lecz się sam!

Ospa wietrzna, odma płucna, zapalenie wielokorzonkowo-nerwowe to tylko niektóre choroby, których Narodowy Fundusz Zdrowia nie uwzględnił w katalogu świadczeń medycznych. Problemem są także zbyt niskie stawki za poszczególne procedury. Fundusz prawie trzykrotnie obniżył np. świadczenia usług stomatologicznych w znieczuleniu ogólnym.

Pacjent, który zachoruje na ospę wietrzną czy odmę płucną, będzie musiał pokryć swoje leczenie w szpitalu z własnej kieszeni, mimo że jest ubezpieczony. Powód: Narodowy Fundusz Zdrowia nie uwzględnił tego rodzaju świadczenia w swoim katalogu.

- Cały czas trwają prace nad katalogiem i ciągle są dopisywane kolejne świadczenia - poinformowała nas Renata Furman, rzecznik NFZ. Jednak nie tylko tutaj pojawiły się problemy. Placówki skarżą się, że otrzymują zbyt mało pieniędzy na farmaceutyki, np. lekarstwa dla pacjenta, który zatruł się jadem kiełbasianym kosztują ok. 10 tys. Fundusz daje zaledwie 1,5 tys. zł. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku świadczeń stomatologicznych. Fundusz na 2004 r. prawie trzykrotnie obniżył np. usługi stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym. Cena jednego punktu stomatologicznego spadla z 0,75 zł do 0,21 zł. - Ustalenie ceny na takim poziomie uniemożliwia wykonanie zabiegu - powiedział nam Rajmund Nafalski, prezes Fundacji Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Przy Hospicjum działa klinika stomatologiczna "Uśmiech Malucha" dla dzieci upośledzonych umysłowo. Klinika do tej pory nie podpisała kontraktu z NFZ. Obecna decyzja NFZ, zdaniem Nafalskiego, pozbawia małych pacjentów dostępu do opieki stomatologicznej, narażając je na niepotrzebne, długotrwałe cierpienie. - Kolejka oczekujących dzieci ciągle się zwiększa. Dzisiaj mieliśmy informacje, że NFZ zaproponuje wyjście z tej sytuacji - powiedział Nafalski. Dodał jednak, że do tej pory nie otrzymał żadnej konkretnej propozycji.
Tomasz Radzikowski z NFZ potwierdził, że stawki rzeczywiście są niższe, ale teraz takie same będą obowiązywać w całym kraju, a nie jak to było dotychczas, że znacznie się od siebie różniły w zależności od regionu Polski. - Ten problem dotyczy wszystkich, a nie tylko Hospicjum. Część placówek zgodziła się na takie warunki, a część nie - twierdzi Radzikowski. Poinformował, że na terenie Mazowsza zostały wykupione świadczenia w 50 proc.

Prezes Hospicjum i ich mali pacjenci mają jednak nadzieję na porozumienie z Funduszem i wyższe stawki.