Afera Kulczyka

Dwie notatki Agencji Wywiadu dotyczące spotkania biznesmena Jana Kulczyka z Władimirem Ałganowem jadą do Sejmu. W środę zostały formalnie odtajnione przez szefa AW Andrzeja Ananicza.

Pierwsza notatka jest relacją z doniesienia, jakie Jan Kulczyk złożył ówczesnemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu. Nieoficjalnie wiadomo, że są tam informacje o tym, iż Ałganow mówił Kulczykowi o łapówce, która rzekomo miała być oferowana byłemu ministrowi skarbu Wiesławowi Kaczmarkowi.

Druga notatka dotyczy relacji naszego wywiadu o spotkaniu Kulczyka z Ałganowem. Do notatek dołączono trzeci dokument – pismo przewodnie do osób, które miały zapoznać się z notatkami.

W środę wieczorem dokumenty otrzymał przewodniczący sejmowej komisji śledczej, badającej sprawę PKN Orlen, poseł Józef Gruszka. W czwartek notatki trafią do komisji, ale te ich partie, których ujawnienie mogłoby zaszkodzić polskim służbom specjalnym, zostaną zaczernione.

Jan Kulczyk spotkał się z Władimirem Ałganowem, uważanym za agenta rosyjskiego wywiadu, 18 lipca zeszłego roku w Wiedniu. Z pierwszej notatki, napisanej przez ówczesnego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego, wynika, że Ałganow miał pretensje, iż Rafineria Gdańska nie została sprzedana Rosjanom. Miał też powiedzieć, że były minister skarbu Wiesław Kaczmarek i były prezes Nafty Polskiej Maciej Gierej mieli wziąć 5 milionów dolarów za umożliwienie transakcji.

Z drugiej notatki, sporządzonej przez pracownika wywiadu, wynika, że Kulczyk zapewniał Ałganowa, iż „transakcja jest pod kontrolą”. Miał się też powoływać na, jak się wyraził, „pierwszego”.

Służby specjalne wszczęły postępowanie, które wykazało, że Kaczmarek i Gierej nie wzięli łapówek. Członek komisji śledczej Roman Giertych powiedział tymczasem mediom, że Kulczyk i Ałganow zaplanowali kolejne spotkanie na jesień zeszłego roku w Moskwie. Na spotkanie to przybył jednak tylko przedstawiciel Kulczyka, z którym Ałganow nie chciał rozmawiać.