Ustawiony przetarg ZUS

Rzeczpospolita: Emeryci i renciści dostaną od ZUS nowe legitymacje. Kto zadbał, żeby prestiżowy, publiczny przetarg w ZUS na ich produkcję mogła wygrać tylko jedna firma?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpisał przetarg na nowe dokumenty dla emerytów i rencistów. Będą plastikowe (a nie jak dotychczas papierowe), wielkości dowodu osobistego, z hologramem. Ustawa mówi, że legitymacja to dokument potwierdzający, że emeryt lub rencista ma ubezpieczenie zdrowotne. Ale nowy dokument ma za mało danych i nie ma zdjęcia właściciela, więc będzie ważny tylko z dowodem osobistym. Jak stara legitymacja będzie więc tylko rodzajem identyfikatora. Za identyfikatory budżet państwa zapłaci prawie 18 mln zł.

Przetarg na legitymacje ma być rozstrzygnięty w przyszłym tygodniu. Z informacji "Rz" wynika, że warunki przetargu spełnia Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych SA. Jako jedyna firma produkująca dokumenty ma tzw. centrum personalizacji (rodzaj bazy danych) z certyfikatem Visa i Mastercard. I właśnie tego wymaga ZUS. To kuriozalne, bo certyfikat dotyczy wyłącznie kart płatniczych, nie dokumentów.

Rzecznik ZUS Anna Warchoł nie potrafi powiedzieć, kto odpowiada za wpisanie certyfikatu Visa i Mastercard jako warunku startowania w przetargu. Ministerstwo Polityki Społecznej, któremu podlega ZUS, z pytaniami o przetarg odesłało nas do... ZUS. Anna Warchoł, ZUS: - Przetargu nikt nie oprotestował. Wszystko jest w porządku. Żaden z prezesów nie będzie z panem o tym rozmawiał.

Oprócz PWPW certyfikatem Visy i Matsercard mogą się pochwalić dwie zagraniczne spółki: jedna specjalizuje się w kartach do bankomatu, druga w kartach SIM do telefonów komórkowych. Żadna nie ma doświadczeń w produkcji dokumentów w Polsce.

Czy zarząd PWPW nie jest zdziwiony, że ZUS postawił w przetargu warunek, który faworyzuje tę spółkę? Rzecznik PWPW Krzysztof Rak w SMS: "PWPW nie potwierdza ani nie zaprzecza, że bierze udział w przetargu. Jest zasada, że nie udzielamy informacji na ten temat, traktując je jako tajemnicę handlową".

PWPW jest związana z lewicą - szefem rady nadzorczej jest były sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Andrzej Gdula, wiceminister MSW z lat 1985 - 1990, obecnie szef zespołu doradców prezydenta.

Prezes PWPW Maciej Flemming wspiera prezydencką fundację Semper Polonia. W spółce pracują bądź jej doradzają byli policjanci, np. trzej byli zastępcy komendanta głównego.

- PWPW potrzebuje sukcesu - mówi pragnący zachować anonimowość pracownik wytwórni. -

Więcej w dzisiejszej Rzeczpospolitej.