Dodawanie komentarza

Do tematu: Aż chce się...

Aż chce się...

Małgorzata Goss: ND/r.n. | 2004-09-01 15:29:58

Deficyt budżetowy na poziomie 35 mld zł, wzrost akcyzy na paliwa płynne, wprowadzenie VAT na usługi internetowe, spiralę wzrostu cen aż do połowy przyszłego roku - zapowiada na 2005 r. rząd Marka Belki. Rada Ministrów przyjęła założenia do przyszłorocznego budżetu.

Rząd zakłada, że w przyszłym roku znacznie wzrosną dochody budżetowe z podatków bezpośrednich, tj. PIT i CIT. Na 2005 r. resort finansów zapowiada podwyżki podatków pośrednich, między innymi zwiększenie akcyzy na paliwa płynne, papierosy, używane samochody oraz wprowadzenie stawki podstawowej VAT na internet, który dotąd był z tego podatku częściowo zwolniony. - Mamy zobowiązania wobec Unii Europejskiej - uzasadniał minister planowane podwyżki.

- To spore zacieśnienie fiskalne - tak skomentował przyjęte założenia budżetowe minister finansów Mirosław Gronicki. Przyczyną tak restrykcyjnego budżetu jest - według niego - zdecydowany zamiar rządu spełnienia w 2007 r. kryteriów konwergencji, co jest warunkiem przystąpienia Polski do strefy euro. Kryteria konwergencji to deficyt budżetowy poniżej 3 proc., dług publiczny poniżej 60 proc. PKB oraz niska, stabilna inflacja. Znamienne, że przy całej restrykcyjnej polityce gospodarczej bezrobocie ma spaść niewiele - do 18,2 proc. pod koniec przyszłego roku. - W sierpniu 2005 r. nastąpi stabilizacja inflacji, a od września do marca następnego roku powinna ona stopniowo spadać. W końcu 2005 r. wyniesie 2,8 proc. - prognozował wczoraj Gronicki. Według niego, wyższe będą w końcu przyszłego roku stopy procentowe (rząd szacuje, że stopa referencyjna Banku Centralnego w grudniu 2005 r. wyniesie 7,25 proc.). Zakładana jest też lekka aprecjacja złotego (wzrost wartości), którego wartość w relacji do koszyka walut ma być, zdaniem rządu, o 2 proc. większa niż obecnie.
Rząd zdecydował też o likwidacji wszystkich środków specjalnych, czyli "ministerialnych zaskórniaków", które przewidywała ustawa o finansach publicznych, i przekazaniu pieniędzy z tego tytułu do budżetu. - W tych wypadkach, kiedy ze środków specjalnych finansowane były zadania państwa, zastąpią je fundusze celowe - powiedziała wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska. Fundusze celowe, w przeciwieństwie do środków specjalnych, nie mogą być wykorzystane na płace i dofinansowanie danej jednostki, ale mogą nadal pozostawać w gestii ministra, który zarządzał środkiem specjalnym. Podjęta przez rząd decyzja to zdaniem Suchockiej-Roguskiej "krok w kierunku przejrzystości finansów publicznych".

Poruszenie wśród dziennikarzy obecnych na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu wywołała sprawa wprowadzenia VAT na internet. Wcześniej Sejm zwolnił tę usługę z podatku, aby zapewnić większą jej dostępność. Jak poinformował minister Jarosław Pietras, z inicjatywą opodatkowania internetu wystąpiła Komisja Europejska, która zarzuciła Polsce niedotrzymanie warunków dyrektywy podatkowej. Dyrektywa wymaga, aby usługi internetowe objęte były stawką podstawową VAT, która w Polsce wynosi 22 proc. Pozwala ona na pewne ulgi jedynie dla szkół. Komisja Europejska dała Polsce 2 miesiące na odpowiedź, tj. do 9 września. - Jeśli nie podejmiemy kroków w celu wykonania dyrektywy, sprawa trafi przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości, a że nasze uregulowanie dotyczące internetu jest w sposób oczywisty sprzeczne z prawem Unii, więc grozi nam kara idąca w setki tysięcy euro - ostrzegł Pietras.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (1):

nie na temat...

...
~Życie jest jak rzeka 2004-09-05 08:16:17





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę