Dodawanie komentarza

Do tematu: Drożej nie oznacza lepiej

Drożej nie oznacza lepiej

Artur Kowalski: ND | 2004-07-24 05:25:39

Wzrost cen podstawowych artykułów - ten czynnik w największym stopniu wpłynął w pierwszym półroczu br. na jakość życia przeciętnego mieszkańca naszego kraju. Niestety, nie odczuliśmy skutków wzrostu gospodarczego, zwiększania się produkcji przemysłowej czy nawet minimalnego spadku stopy bezrobocia. Główny Urząd Statystyczny podsumował wczoraj pierwsze sześć miesięcy 2004 r. w gospodarce.

W ciągu pierwszego półrocza cały czas utrzymywał się relatywnie wysoki wzrost gospodarczy. W I kwartale br. produkt krajowy brutto wzrósł o 6,9 proc. Jednocześnie zanotowaliśmy wzrost produkcji przemysłowej o 17,6 proc., zwiększały się również obroty w handlu zagranicznym. Nie uległa poprawie sytuacja w budownictwie. Produkcja budowlano-montażowa w dalszym ciągu się obniżała i po sześciu miesiącach tego roku spadła o 3,2 proc.

Stosunkowo dobre statystyki polskiej gospodarki w pierwszym półroczu br. nie przyczyniły się widocznie do poprawy jakości życia przeciętnego obywatela. Większość z nas, gdy porówna ceny w sklepach czy na bazarach z tymi sprzed pół roku, zauważy, że za zarobione pieniądze może teraz kupić mniej podstawowych produktów niż jeszcze kilka miesięcy temu. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu z grudniem 2003 r. o 3,5 proc. - Wzrost cen to efekt znacznych podwyżek w kwietniu i czerwcu w wyniku dostosowywania się cen po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, ale nie tylko - stwierdził prezes GUS Tadeusz Toczyński. W największym jednak stopniu zwiększyły się ceny żywności i napojów bezalkoholowych - o 7,2 proc., oraz towarów i usług dotyczących transportu - o 7,6 proc. Podwyżki tej drugiej grupy towarów i usług spowodowane były przede wszystkim wzrostem cen ropy naftowej na światowych rynkach.

Spośród artykułów żywnościowych w największym stopniu w ciągu 6 miesięcy br. zdrożały towary w grupie "cukier, dżem, miód, czekolada i wyroby cukiernicze" - średnio o 23,5 proc. W tym tylko za sam cukier płaciliśmy aż o 69 proc. więcej niż w grudniu ubiegłego roku. Znacznie wzrosły też ceny mięsa - o 10,6 proc., w największym stopniu wołowiny - o 25 proc., i drobiu - o prawie 21 proc. Droższe były również pieczywo i produkty zbożowe. Spośród tych artykułów najbardziej zdrożały ryż i mąka. Co ciekawe, obniżyły się średnio ceny artykułów klasyfikowanych przez GUS w grupie "mleko, sery i jaja" - o 0,9 proc. Jest to wynik znacznego obniżenia ceny jaj - spadek o 14 proc., bowiem zarówno sery, jak i mleko zdrożały. Wśród napojów bezalkoholowych podrożały natomiast herbata i w niewielkim stopniu soki. Minimalnie spadły za to ceny kawy.

Oprócz cen żywności wzrosły także ceny towarów i usług związanych z mieszkaniem (opłaty za najem, opał, energia cieplna i gaz). Nie zmieniły się ceny energii elektrycznej.
Wzrastają ceny żywności, a do tego wielu ludziom nadal trudno jest znaleźć pracę, by mogli zarobić na utrzymanie własnych rodzin. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w ciągu sześciu miesięcy br. spadło o 1,1 proc. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła natomiast w czerwcu br. 3 mln 71 tys. osób. Ponad połowa z nich to długotrwale bezrobotni, pozostający bez pracy od ponad roku. Aż 85 proc. bezrobotnych nie posiada prawa do zasiłku. Stopa bezrobocia wyniosła w czerwcu 19,5 proc., wobec 19,6 proc. w maju i 19,7 proc. w grudniu 2003 r.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę