Dodawanie komentarza

Do tematu: Izraelskie służby bezpieczeństwa na ulicach Krakowa

Izraelskie służby bezpieczeństwa na ulicach Krakowa

POLSKA Gazeta Krakowska - Marta Paluch/r.k. | 2009-07-08 02:30:27

Izraelskie służby bezpieczeństwa bezkarnie ograniczają wolność Polakom mieszkającym w Krakowie - ochroniarze w pełnym uzbrojeniu blokują ulice i nakazują sobie posłuszeństwo. Czy taki sposób oprowadzania żydowskich wycieczek po Krakowie jest zgodny z obowiązującym w Polsce prawem?

Krakowscy radni już rok temu wysłali do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pismo z prośbą o rozwiązanie problemu "ochroniarzy". W MSWiA jest już gotowy projekt umowy, która, według zapewnień urzędników ministerstwa, ureguluje najbardziej drażliwe kwestie.

A jest ich kilka. Po zajściu z Roberto L., Włochem pobitym przez ochroniarzy izraelskiej wycieczki, sprawa znalazła się w krakowskiej, a potem w izraelskiej prokuraturze. Okazało się bowiem, że ochroniarze z Izraela mają paszporty dyplomatyczne i nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności w Polsce. Ponadto, międzynarodowe umowy miedzy obydwoma państwami pozwalają im na noszenie broni na terenie naszego kraju.

Ochroniarze zasłynęli też z innych akcji, np. blokowania całych ulic na czas większych imprez związanych z kulturą żydowską. Potrafili nie wpuścić... obecnego szefa krakowskiej policji na jego własny teren. Mieszkańcy Kazimierza skarżyli się też, że ochroniarze bezpodstawnie zatrzymują ich i legitymują, co może zrobić tylko polska policja.
Mimo że od tamtych wydarzeń minął rok, problem nie zniknął. Mieszkańcy Kazimierza i właściciele okolicznych knajpek i stoisk na targu wielokrotnie było świadkami, gdy na czas przejścia np. 200-osobowej grupy ochroniarze blokowali całą ulicę. - Na Miodowej często się to zdarza - przyznaje Marcin Strzelecki, mieszkaniec tej ulicy.

Pan Marcin ma garaż przy ul. Estery, nieopodal synagogi Kupa. - Zdarzało się, że gdy chciałem otworzyć bramę pilotem, w moją stronę biegł uzbrojony ochroniarz, myśląc, że chcę odpalić bombę. To niemiłe uczucie: być na własnym podwórku traktowanym jak terrorysta - dodaje. Podkreśla, że najgorsza jest atmosfera stałego zagrożenia, którą wytwarzają ochroniarze.
- Gdy ktoś z wycieczki chce pogadać z Polakami na ulicy, natychmiast interweniują. W ten sposób nigdy nie przełamie się stereotypów Polaka-antysemity, które są wpajane tym dzieciom. Co gorsze, takie zachowania utrwalają negatywny obraz Żydów u tych Polaków, którzy naprawdę są antysemitami - dodaje Marcin Strzelecki.

Problem z ochroniarzami mają też turyści z kamerami, a nawet ekipy telewizyjne.

- Ostatnio jeden z ochroniarzy zabronił nam filmowania wycieczki, która przechadzała się po dzielnicy żydowskiej - opowiada Wiesław Zwoiński, operator TVP Kraków. - Oczywiście nie miał do tego prawa, bo to miejsce publiczne. Ale kręcić już nie mogliśmy, bo stanął przed kamerą - dodaje.
Krakowscy urzędnicy i radni miejscy przyznają, że tak dalej być nie może.
- W żadnym państwie nie ma takich sytuacji, że obcokrajowiec ingeruje w porządek i bezpieczeństwo - mówi Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych. - Należy to jak najszybciej unormować - dodaje.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (14):

Polska rzeczywistość

...
~walcas 2009-11-17 18:34:17


wstyd dla Polaki

...
~g77 2009-11-06 18:12:04


Robia co chcą.... [2]

...
~Plastec 2009-07-19 19:26:00


ŻYDOSTWO TO NIE POLACY.

...
~2x obrze... 2009-07-12 02:06:38


Wszedzie żydowska łobuzeria

...
~Artur 2009-07-10 16:20:26


Gdzie są władze ,komendant [1]

...
~krys 2009-07-09 12:14:36


To proste [4]

...
~Artur 2009-07-08 18:45:31





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę