Kryzysowy Pavulon

Nie ma nic gorszego na tym świecie, niż strachoterapia mentalności. Pavulon zwany kryzysem otrzymuje już w odpowiedniej dawce każdy z nas. Nie ma przed nim ucieczki, o ile nie zrozumiemy zasady działania machiny zasysającej finansowy optymizm. Ma być źle.

Dotychczasowym materiałem inżynierii społecznej był tzw. "terroryzm". Każdy z nas teoretycznie wiedział kto jest terrorystą (Bin Laden s.c. CIA), znał ich bazy (jaskinie, pustynie, itd.) i znał motywy działania (zamachy dla zasady bez celu).

Dziś mamy "kryzys" - podobnie magiczne słowo. Co ciekawe autor systemu operacyjnego pt. "Twój Matrix Ziemia" zapomniał o równoległości zdarzeń... na chwilę obecną owy "terroryzm" oddał więc swój czas antenowy "kryzysowi". To też się zmieni.

Poziom i dawka wtłaczania do naszych mózgów negatywnych treści oznaczonych tą samą "kryzysową" plakietką przekroczyły już stan zagrożenia. Największym obecnym problemem nie jest sam "kryzys", który w czystej postaci nie istnieje, ale jego generowanie przez samospełniającą się przepowiednię. To jest machina wojenna.

A "kryzys" był zaplanowany... od lat!