MaPiSPOtrix

Do wyborów czasu pozostało niewiele. O wiele mniej czasu mają Ci, którzy zażyli już specjalną kapsułkę, stworzoną w dedykowanym laboratorium frakcjonowania rzeczywistości.

Jak wygląda wspomniane laboratorium, czy istnieje antidotum na kapsułkę zwaną ostatnio "debatą" i jak odróżnić "zarażonych" od tych całkiem zdrowych?

Labosekcja

Żeby zrozumieć problem niezwykłego zjawiska jakim jest prokreacja medialna stosunków na linii PiS-PO, należy przenieść się do przeszłości. Dziwny bowiem jest fakt, że dotychczas nikomu nie zachciało sie zbadać przedziwnego zachowania środków masowego przekazu, które od rana do późnych godzin nocnych, tłoczą nam w znajdujące sie jeszcze na naszych szyjach mózgi, informacje o rezultatach kolejnych bitew na plastikowe, dmuchane pistoleciki.

Chronologia w skrócie

W 1989 roku nastąpiła podmiana systemu z widocznego na ukryty, bardziej sprawny i mniej ryzykowny ze względu na społeczne ryzyko buntu.

3 lipca 1989 roku w systemowej Gazecie Wyborczej ukazuje się artykuł Adama Michnika "Wasz prezydent, nasz premier".

Pierwsze słowa artykułu brzmią:

"Potrzebny jest układ nowy, możliwy do zaakceptowania przez wszystkie główne siły polityczne"

Czy słowa te nie są odpowiedzią na pytanie dotyczące istoty "układu", o którym wiele się mówi, ale nikt go nie wskazuje?

No cóż... czytamy dalej:

"Czym jest Polska postrzegana z Moskwy? Wielkim i ważnym laboratorium procesu przechodzenia od systemu totalitarnego do demokracji parlamentarnej."

Możemy mieć pewne wątpliwości. Demokracja... no tak - wzniosłe hasła, puste słowa - może coś z tego wyjdzie? Nasze wątpliwości kończą się po lekturze tych samych słów, tym razem z bardzo jasnym wyjaśnieniem:

"Potrzebny jest układ nowy, możliwy do zaaprobowania przez wszystkie główne siły polityczne. Nowy, ale gwarantujący kontynuację."

Układ więc powstaje. W początkowej fazie "układa się", bada sytuację i zaznajamia się z nowym otoczeniem. Jak to występuje w normalnych organizmach żywych, dzieli się. Bardzo szybko przyjmuje zasadę, że historia kołem toczyć się lubi. Rozwija się równie dobrze jak papier toaletowy i równie nieźle radzi sobie z popularnością. SLD i AWS wzajemnie zamieniają się miejscami. Trwa to dość długo. Przychodzi w końcu czas na zmianę "mody" (czy też metody bałamucenia). W wyborach parlamentarnych w 2001 jako opozycja występuje już nowy twór zwany PO, pojawia się Samoobrona, PiS, LPR i znane wcześniej PSL - w większości spod parasola AWS. Nie można jednak prowadzić bitew na zbyt skomplikowanym gruncie, szczególnie na takim, gdzie istnieje zbyt wiele "niekontrolowanych" podziałów. Układ wpada więc na pomysł polaryzacji myśli i poglądów na dwóch ośrodkach - PiS i PO, konfliktując je ze sobą przed wyborami parlamentarnymi w 2005 roku. Rezultaty są powalające, a efekt trwa do dzisiaj. Dziś dorzuca się do wybuchowej mieszanki LiD, którego funkcją jest ponowne rozpędzenie słynnego toczącego się koła.
Laboratorium ma sie dobrze. Jak Twoje samopoczucie?

Antidotum

Nie istnieje proste i skuteczne antidotum na kapsułkę "debaty". Najprostszym rozwiązaniem są Karaiby, choć niekoniecznie wszystkich Państwa na nie stać. Żyjąc w Polsce, szczególnie egzystując tutaj w ostatnich dniach, trudno nie otrzymać pytania o opinię dotyczącą "debatujących". Nie jest łatwo się do niego się odnieść, zwłaszcza, że "system" przewiduje trzy odpowiedzi:
A) jestem za PiS
B) jestem za PO
C) polityka totalnie mnie nie interesuje
Inne odpowiedzi, jak te dotyczące "układu", zawierające objaśnienia pod adresem pytającego, są zbyt trudne do aplikacji. Chory pozostaje chorym, nam pozostaje zażyć tę samą tabletkę... bądź dostąpić zaszczytu alienacji.

Jak odróżnić?

Jak odróżnić zakażonych systemową kapsułką frakcjonowania informacyjnego od tych zdrowych? Wystarczy zapytać o opinię dotyczącą... debaty. Odpowiedź ze schematu "trzy standardowe" - zakażony/a. Odpowiedź spoza schematu - jeszcze nie jest z nami tak źle.

A jak Twój stan zdrowia?