Dodawanie komentarza

Do tematu: Nietykalni

Nietykalni

Wojciech Wybranowski: ND | 2004-03-06 11:27:27

Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim umorzyła postępowanie w sprawie niewypłacania pensji pracownikom Fabryki "Wagon" oraz prób zastraszania związkowców przez byłych prezesów przedsiębiorstwa.

Przed kilkoma miesiącami ostrowscy prokuratorzy, nie wykonując podstawowych czynności, zrezygnowali z dochodzenia, uznając, że nie popełniono przestępstwa. Teraz po apelacji podtrzymali swoją wcześniejszą opinię. Związkowcy nie wykluczają, iż złożą skargę po raz trzeci.
- Prokuratura uzupełniła materiał dowodowy i nie dopatrzyła się w czynach wskazanych w zawiadomieniu osób znamion przestępstwa - twierdzi Janusz Walczak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu.
Doniesienie o naruszeniu praw pracowniczych, szykanowaniu działaczy związkowych, kierowanych pod ich adresem groźbach karalnych oraz celowym działaniu na szkodę Fabryki "Wagon" S.A. w Ostrowie Wielkopolskim złożyły w sierpniu ubiegłego roku wszystkie organizacje związkowe funkcjonujące w przedsiębiorstwie. Zarzuciły one zarządowi "zastraszanie załogi przez prezesa spółki, niewypłacanie wynagrodzeń, wyprowadzanie majątku firmy i zatrzymywanie dla siebie składek związkowych". Według związkowców, zastraszanie ich polegało na groźbach spacyfikowania sierpniowego strajku przez firmę ochroniarską. Po wielomiesięcznym śledztwie Prokuratura Rejonowa w Ostrowie umorzyła jednak postępowanie w sprawie, nie dopatrując się znamion przestępstwa. Uznała, że było to wykroczenie, i przekazała sprawę miejscowej Państwowej Inspekcji Pracy, która skierowała do sądu wniosek o ukaranie byłego prezesa Mariana Preditisa.

- Co tu komentować? Decyzja prokuratury to po prostu jakaś drwina z prawa. Okazuje się bowiem, że osoby, które przez wiele miesięcy nie wypłacały pensji za wykonaną pracę, spowodowały, że wiele rodzin przymierało głodem, że w wielu domach wyłączono prąd, ciepłą wodę, że nasze dzieci nie miały na zeszyty i podręczniki do szkoły, że osoby, które doprowadziły do takiej sytuacji, nie złamały prawa. To sygnał dla wszystkich nieuczciwych pracodawców: "róbcie tak dalej, prawo jest po waszej stronie" - mówią rozgoryczeni pracownicy "Wagonu".

- Tu nie wolno wysuwać żadnych daleko idących wniosków. Ale wszyscy wiemy, że prezes Preditis był postacią powszechnie znaną w Ostrowie, lubił brylować w towarzystwie ważnych osób tego miasta. Które jego kontakty towarzyskie mogły mieć wpływ na decyzje prokuratury? Tego się nigdy nie dowiemy - powiedział nam jeden z zatrudnionych w fabryce.

Związkowcy nie chcą na razie komentować decyzji prokuratury. Prawdopodobnie po raz trzeci złożą zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (2):

Cwel [1]

...
~Pysia:] 2004-06-18 04:11:30





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę