Wpadli do rzeki
własne, PAP/r.k. | 2006-12-05 03:26:01
Pojazd, którym jechali zaginieni policjanci został odnaleziony w rozlewisku rzeki Kostrzyń na trasie Warszawa-Siedlce. Wiele wskazuje na to, że kierujący policjant stracił panowanie nad kierownicą.
Na razie nie wiadomo, czy ktoś znajduje się w samochodzie. Trwa akcja policyjna, na miejscu są bliscy zaginionej policjantki i komendant główny policji Marek Bieńkowski.
Odnaleziony samochód leży na dachu na dnie zagłębienia, wypełnionego wodą z rozlewiska rzeki. Zagłębienie znajduje się tuż przy drodze, straż pożarna rozpoczęła już wypompowywanie z niego wody i dopiero wtedy, po zabezpieczeniu śladów, auto zostanie wydobyte. Może to potrwać kilka godzin.
We wtorek przed południem policjanci wydobyli z rozlewiska tablicę rejestracyjną samochodu, płetwonurek który zszedł pod wodę, musiał ją odkręcić ze względu na słabą widoczność i duże zamulenie.
O tym, że mogło dojść do wypadku, świadczą m.in. ślady opon na drodze, i to, że samochód dachował. Na razie jest to jednak jedna z hipotez.
Sierżant Tomasz Twardo i starsza posterunkowa Justyna Zawadka zaginęli w nocy z piątku na sobotę, po odwiezieniu do Siedlec jednego z dyrektorów w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasza Serafina.
Mikrosłuchawka
Komentarze (28):
ja tez gratuluje naszemu [3]...
~obi van kenobi 2006-12-06 03:48:14
do rosomaka
...
~yanusz zenon 2006-12-05 22:52:21
uwaga bo w Polsce
...
~lichwa zabija 2006-12-05 08:17:03
minister Dorn powinien [4]
...
~skandal ! 2006-12-05 03:48:49