Motorola V300 - plusy i minusy niebieskiej słuchawki

Motorola to znana marka szczycąca się wieloma aparatami komórkowymi spod znaku "skrzydełek". W tej chwili, kiedy to producenci wyprzedzają się w konstrukcjach mających zadowolić niejednego użytkownika pojawia się model V300.

Na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie; niebieska obudowa ze wstawkami metalowymi wzbudza zainteresowanie - i słusznie.
Na zewnątrz mały standardowy podświetlany wyświetlacz monochromatyczny ma przyjemny niebieski kolor, wszelakie informacje wyświetlane są w sposób przejrzysty i czytelny.

Sam aparat jest dostosowany do naszej dłoni, jego waga to ok. 120 gram.
Antena lekko odstaje, co jak sądzę dla niektórych - także mnie - jest efektem pozytywnym.

Aparat skonstruowany jest na zasadzie skrzydełek, gdyż po otwarciu naszym oczom ukazuje się duży wyświetlacz mogący wyświetlić 64 tyś. kolorów o rozdzielczości 176 x 220dpi, skonstruowany w technologii TFT.
Robi on naprawdę duże wrażenie: piękne żywe kolory, idealny kontrast i oczywiście wysoka rozdzielczość, nic dodać nic ująć.

Niestety tak wielki wyświetlacz rządzi się pewnymi prawami, pobór mocy jest znaczący i bateria standardowa mająca pojemność 700mAh, wystarcza jedynie na 3 dni czuwania. Nie jest to idealny wynik, ale jak najbardziej uzasadniony.

Samo menu jest bardzo intuicyjne, bardzo ładnie dobrane kolorystycznie, posiadające funkcje profili, przełączanie ich bez konieczności otwierania aparatu (służy do tego jeden z czterech przycisków umieszczonych na brzegach obudowy).

Po otwarciu aparatu i naciśnięciu klawisza kierunkowego naszym oczom ukazuje się zestaw 9 ikonek menu.

Urządzenie obsługuje dzwonki polifoniczne 24-głosowe, dzwonki zapisane w formacie mp3, grafiki gif i jpg. Posiada 5 Mb pamięci wbudowanej oraz wbudowaną kamerkę (max. rozdz. 640x480dpi)

Niestety, jeżeli chodzi o stabilność oprogramowania, v300 jest daleko w tyle za konkurencją.

W czasie testów motorola zawiesiła się parę razy, były wyświetlane błędy przy wgrywaniu aplikacji java i dźwięków.

Oczywiście po dokonaniu sflashowania odpowiednim oprogramowaniem v300 do poziomu v600 problemy te zanikają i naszym oczom ukazuję się motorola v600 w obudowie v300.

Dodam tylko, że po sflashowaniu dochodzi nam pamięć na wiadomości SMS, raporty dostarczenia, odtwarzacz MP4 i idealna stabilność. Pamięć powiększa się do 6 MB.

Telefon jest ciekawą propozycja, jednakże wolne menu i problemy z softem oryginalnym stanowią poważną barierę w codziennym użytkowaniu telefonu.