Wakacje z terroryzmem

Wakacje czas rozpocząć o terroryzmie czas napocząć. Trzy różne zdarzenia, sparaliżowany cały cywilizowany świat - i choć wszystko co bardziej skomplikowanego nas otacza składa się z celu, działania i skutku, nie wszyscy owy cel dostrzegają.

Wszystkim wątpiącym polecam artykuł z zeszłego roku:
Ataki w Londynie - Matt Hutaff, który bliźniaczo odnosi się do sytuacji obecnej.

Wkrótce dowiemy się zapewne, że za podstawionymi samochodami pułapkami stoi nie kto inny jak Al-Qaeda.

Trzeźwość umysłu

Pamiętajmy, że zawsze należy brać pod uwagę normalne konflikty na tle społecznym, których w Wielkiej Brytanii - kraju wielu kultur i narodowości, nie brakuje. W przypadku jednego incydentu, można by taką wersję założyć i zakwalifikować ją nawet jako porachunki mafijne. Pierwszy mercedes zaparkowany był bowiem pod nocnym klubem "tigertiger".



Następne zdarzenie w Londynie jak i to z lotniska Glasgow sugerują jednak, że akcja może mieć charakter zorganizowany. Historia dostarcza nam w tym przypadku bardzo wiele ciekawych informacji.

Konflikt pod znakiem zapytania

Jeśli faktycznie Brytyjczycy są skłóceni z Muzułmanami, dlaczego tamtejszy rząd nie nałoży restrykcji wizowych na przyjeżdżających z pustynnych terenów potencjalnych nowych osadników deszczowej wyspy? Dlaczego mechanizm tzw. "zwiększonych środków ostrożności" dotyka najbardziej tą część społeczeństwa, której daleko do autodestrukcji?



MI5 i związki z samochodowymi atakami w przeszłości

Każda nowa informacja, która sugeruje, że organizatorem ostatnich zamachów była IRA (Irlandzka Grupa Republikańska) może otworzyć tamę na rzece pytań o udział w zamachach samochodowych brytyjskiego wywiadu wojskowego MI5.

"Świadek twierdzi, że samochód przez wypadkiem był prowadzony bardzo nieudolnie. Do tego czasu kierowcy nikt nie zatrzymał" - czytamy w policyjnej notce dotyczącej przypadku z Glasgow.

Począwszy od wczesnych lat 80-tych, SAS oraz brytyjskie specjalne służby wojskowe wielokrotnie wspomagały terrorystów spod marki IRA. W jaki sposób to przebiegało? Otóż to, jeden z indywidualistów, Kevin Fulton, otrzymał takowe zlecenie... od samego premiera dla celów politycznych: Confessions of a secret agent turned terrorist

15 sierpnia 1998 roku w Omagh miał miejsce wybuch samochodu-pułapki. Oskarżono o niego organizację IRA, mimo że przed atakami MI5 w całości rozpracowało struktury tej organizacji, śledząc auto do momentu jego wybuchu. Na miejscu oprócz 29 niewinnych osób, zginął jeden z agentów MI5.

W międzyczasie okazało się, że major służb specjalnych FRU (Force Research Unit) aktywnie udzielał się w IRA pełniąc funkcję oficera, gdzie nosił pseudonim Stakeknife.

David Shayler z MI5, który pracował w wywiadzie przez 5 lat począwszy od 1991 roku, odkrył dokumenty, z których wynika, że przypadek wysadzenia samochodu pod ambasadą izraelską w Londynie z 1994 roku był inscenizowany.

Jak było tym razem?