Dodawanie komentarza

Do tematu: Ataki w Londynie - Matt Hutaff

Ataki w Londynie - Matt Hutaff

Matt Hutaff/red.nacz. | 2005-08-21 07:40:48

Tylko jedno słowo przyszło mi na myśl, gdy usłyszałem o atakach bombowych w Londynie, w których zginęło wielu Londyńczyków - właściwość.

Czy istnieje coś właściwego w śmierci, gdy tysiące istnień giną w wyniku katastrofy? Nie - ani jedno słowo nie może wyrazić mojego żalu jaki czuję w stosunku do mężczyzn i kobiet, zmienionych przez te tragiczne wydarzenia. Rządy ze szkieletami w swoich szafach mają idealną okazję do robienia interesu na narodowej tragedii podpartej przez tzw. "terroryzm".

Siedzę dziś w moim biurze i słyszę plotki współpracowników twierdzących, że nasza wojna z terroryzmem musi być kontynuowana. Pomimo zaangażowania w konflikt na Bliskim Wschodzie Ameryki i Wielkiej Brytanii, który przynosi falę po fali buntów, doktryna Busha w umysłach milionów uznana została jako słuszna. Drobne elementy jak sławne Downing Street Minutes (DSM), prezydenckie wsparcie i zdrada Karla Rovea przez odchodzącego agenta CIA Valerie Plame są nieistotne. Przycieniony konglomerat zamierza nas zniszczyć.

Brzmi znajomo? Powinno - ta sama sztuczka została zastosowana podczas amerykańskiego przebudzenia 11 września. Żadnych pytań, a w szczególności wasze łzy zemsty, które jak dokuczliwe uczucie powracają do waszej głowy. Sprawiedliwość opóżniona jest sprawiedliwością zaprzeczoną.

W przeciwieństwie do wydarzeń, do których doszło cztery lata temu, nie mogłem zaakceptować faktu, że ataki na Londyn były zaledwie operacją zaprojektowaną do rozwścieczenia zachodniej "cywilizacji" w stosunku do Bliskiego Wschodu. Dlaczego? Nie było bowiem żadnego powodu do zaatakowania przez terrorystów Wielkiej Brytanii. Na początku tego tygodnia (autor pisał artykuł w dniu ataków, bazuje na informacji podanej przed atakami - przyp. red.), minister obrony narodowej ujawnił plany projektu, którego założeniem jest przeniesienie wojsk brytyjskich z irackiego gąszczu do Afganistanu. Po atakach brytyjski rząd stwierdził, że pojawił się pewien, ważny powód (jedyny), który zmusza wojska do pozostania w Iraku w celu walki z "globalnym terroryzmem".

Pomyśl o tym. Ataki dają jedynie korzyści zdesperowanym imperiom, które poszukują punktu zaczepienia na Bliskim Wschodzie z pominięciem opinii publicznej. Czy Parlament wzruszy ramionami i puści swoich żołnierzy na dłuższą wyprawę z uwagi na obowiązek właśnie z tego powodu? Na razie jest trudno powiedzieć, jednakże jeśli się tak stanie, powstańcy i rebelianci stracą o wiele więcej, niż korzyść ze zniszczonych stacji metra.

Brian Kilmeade w telewizji FoxNews stwierdził, że jest to sabotaż "pracujący dla rozwoju zachodu, dla ludzi, aby mogli doświadczyć czegoś wzajemnie". Tworzenie terroryzmu nie jest już problemem amerykańskim. Jest to problem światowy. Problem numer jeden.

Nie musimy więcej koncentrować się na dwóch światowych liderach (którzy stworzyli więcej światowego terroryzmu niż jakakolwiek organizacja skrajnych religijnych fanatyków), idąc bez odpowiedzi przez kłamstwa, które rozpoczęły wojnę. Możemy przeobrazić nasze powolne ekonomie, brak wolności i żałosny upadek w drakońskie prawo. Terror się rozwija.

Czuję się jakbym siedział w moim mieszkaniu, oglądając jak World Trade Center zawala się ponownie.

Nic nie jest takie same, pod nami ukazuje się nikomu nieznana islamska grupa (Tajna Organizacja Al-Qaidy w Europie? Żartujecie sobie ze mnie?) budząca uznanie - pomimo że jej przekład Koranu jest niepoprawny. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że jedyną komórką Al-Qaidy, która została odkryta był front Mossadu, który mógłby się stać nowym chwytem booga-booga w nagłówkach wiadomości. Ich arogancja wystartowała.

Istnieje pewien obecny związek Izraela, zszywka pochodząca z operacji fałszywego alarmu. Przed dzisiejszymi wydarzeniami, izraelska ambasada w Londynie została ostrzeżona przed nadchodzącymi atakami. W związku z takim ostrzeżeniem, były premier izraelski Binyamin Netanyahu został w swoim hotelowym pokoju nie udając się na szczyt ekonomiczny, który miał miejsce w hotelu nieopodal.

Ambasada zaprzeczyła informacjom, że posiadał on jakąmś wiedzę. Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej. Skoro jest tak, jak powiedzieli, że Netanyahu nie był ostrzeżony, skąd wiedział, żeby pozostać w swoim pokoju? Skąd wiedział, że niebezpieczeństwo jest na tyle duże, że nie powinien wychodzić z hotelu?

Oops! Opowieść zmienia się ponownie - Netanyahu stwierdził, że brytyjska policja ostrzegła Izraelczyków (dlaczego nie resztę miasta?) o zbliżającym się ataku. Scotland Yard zaprzeczył tej informacji; Izraelczycy (VIP-y) odpowiedzieli natomiast, że otrzymali oni ostrzeżenie dopiero po pierwszym ataku. Jak to możliwe? Z pierwotnej informacji podanej przez firmę Metronet, która obsługuje metro, wynikało że pod ziemią doszło do przeciążenia sieci elektrycznej. Co się tam stało? Dlaczego nie wszczęto żadnego postępowania dotyczącego tak oczywistych rozbieżności?

Jest to już wystarczająco wiele, żeby zakręcić w Twojej głowie i wywołać wściekłość w Twoich oczach.

Mimo to, apeluję do Brytyjczyków, którzy są obecnie niezrozumiale dręczeni żalem - nie kupujcie drogi nienawiści stworzonej przez Amerykanów. Nie ignorujcie oczywistych dowodów na fakt, że cała sprawa została zagrana przez wasz własny rząd. Ważniejsze jest, żeby nie pozwolić nikomu zginąć, nie ważne jak tragiczne, żeby nikogo nie zaplątać w następną wojnę i obywatelską pętlę.

Zabawa waszymi emocjami była przewidziana. Nie ignorujcie zdobyczy. Zauważcie atak na was własny dom, który właśnie nim jest - zakłócenie pozwala trzymać wasze pieniądze, zasoby i wojska w grzęzawisku nieustannej bitwy ideologicznej, która zdradza wasze demokratyczne i cywilizowane zasady.

Honorujcie śmierć łzami, nigdy nie płaczcie za wojną i nie pochwalajcie schańbionych przywódców.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (1):

Zgadza się!

...
~Voodoo Dancer 2005-09-02 10:51:41





Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę