Bajki o terrorystach
red.nacz, AP, Reuters, własne/r.n. | 2006-04-19 09:01:33
Urząd irackiego ministra stanu do spraw bezpieczeństwa narodowego poinformował o terrorystach, którzy po wtargnięciu do dwóch szkół podstawowych w Bagdadzie mieli zabić na oczach dzieci dwóch nauczycieli. Dowództwo wojsk amerykańskich w Bagdadzie oraz przedstawiciel policji irackiej zaprzeczyli podanym informacjom. Podobne informacje dochodza że źródeł nieoficjalnych od miejscowej ludności. Komu zależy na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji?
Według komunikatu urzędu ministra stanu do spraw bezpieczeństwa narodowego, terroryści zabili nauczycieli w szkołach Amna i Szahid Hamdi w stołecznej dzielnicy Szaab. Rzecznik ministra wyraził opinię, że celem ataków było zastraszenie dzieci i storpedowanie oświaty szkolnej.
Rzecznik wojsk USA ppłk Barry Johnson powiedział, że informacja o atakach "jest pozbawiona wszelkich podstaw".
Mimo powagi sprawy, ministerstwo nie podaje kiedy doszło do ataków i jaki był ich późniejszy przebieg.
W ostatnim komunikacie irackiego ministra pojawiła się nowa informacja, jakoby ofiarami mielibyć ochroniarz i nauczyciel.
Ali al-Obeidi będący dyrektorem lokalnej policji w rejonie Shaab stwierdził, że nie było tam żadnego ataku.
Tymczasem pierwotna informacja ministerstwa krąży po świecie strasząc swoją brutalnością. Czy to oznacza, że znalazł się kolejny argument dla stacjonowania amerykańskich wojsk w Iraku?
Mikrosłuchawka