Zakłamanie przeciągnięte

Uchwalona po zamachach z 11 września 2001 roku tzw. ustawa antyterrorystyczna - Patriot Act - została w środę przedłużona przez Senat USA. Będzie obowiązywać przez następne sześć miesięcy.

Gdyby nie środowe głosowanie, wiele przepisów Aktu Patriotycznego wygasłoby z końcem bieżącego roku. Jego tymczasowe przedłużenie stanowi kompromis, pozwalający na rozstrzygnięcie w trakcie dłuższej debaty towarzyszących mu licznych sporów. Kontrowersje budzą głównie postanowienia, które ograniczają niektóre prawa i swobody obywatelskie.

- Jest to rozwiązanie zdroworozsądkowe, które daje Senatowi więcej czasu na stworzenie ustawy opartej na konsensie, która wspierałaby nasze bezpieczeństwo, zachowując zarazem nasze swobody - przekonywał senator Patrick Leahy, Demokrata ze stanu Vermont.

Zwolennicy Aktu Patriotycznego w Senacie, głównie republikanie, nalegają na bezterminowe przedłużenie tych i innych ważnych przepisów ustawy - w sumie szesnastu - argumentując, że wymaga tego ochrona kraju przed terrorystami.

Inni, przeważnie demokratyczni senatorowie, dowodzą, że przepisy te grożą nadużywaniem władzy przez służby specjalne. Naruszają też - ich zdaniem - niektóre swobody obywatelskie, przede wszystkim prawo do prywatności.