60 mld euro z UE dla Polski
IAR, PAP, TVP/r.k. | 2005-12-17 03:41:00
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji przywódcy państw UE porozumieli się w sprawie finansowania Unii w latach 2007-2013. Do uchwalenia budżetu doszło koło trzeciej nad ranem. Drogę do porozumienia otworzyła propozycja niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, by unijny budżet zwiększyć do 1,045 proc. DNB (dochodu narodowego brutto).
Dla Polski przewidziano w ciągu siedmiu lat 59,65 mld euro (w ramach funduszy strukturalnych i spójności). Jest to o 2 mld euro mniej niż pół roku temu proponował Luksemburg, ale o około 3,5 mld więcej niż początkowo chciał nam dać Londyn.
Przyjęty na szczycie pułap wydatków UE w latach 2007-2013 wynosi 862,5 mld euro, czyli 1,045 proc. dochodu narodowego brutto Unii. Wlk. Brytania zgodziła się na redukcję swego rabatu do unijnej kasy o 10,5 mld euro w ciągu 7 lat, natomiast Francja - na rewizję kosztownej dla całej Unii, ale opłacalnej dla francuskich rolników, Wspólnej Polityki Rolnej.
- To porozumienie pozwoli Europie pójść naprzód, a nam - wykazać się solidarnością - powiedział premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, dla którego kompromis to sukces wieńczący jego półroczne przewodnictwo w Unii.
- Każdy zdaje sobie sprawę, że to porozumienie wymagało od Blaira wielkiej odwagi - przyznał z uznaniem prezydent Francji Jacques Chirac.
Ale to propozycja niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, by zwiększyć budżet do 1,045 proc. dochodu narodowego brutto UE, otworzyła drogę do porozumienia. Choć kosztowna dla Niemiec i innych płatników netto, zyskała powszechne poparcie.
Mikrosłuchawka