Nowy Orlean po huraganie - 50 zabitych

Około półtora miliona mieszkańców Nowego Orleanu i okolic miasta opuściło swe domy, by schronić się przed potężnym huraganem Katrina, który znad Zatoki Meksykańskiej uderzył wczoraj w południe czasu warszawskiego na amerykańskie wybrzeże. W chwili natarcia na miasto prędkość wiatru wynosiła prawie 250 km na godzinę. Huragan przyniósł ogromną ilość wody, która zalała najniżej położone dzielnice miasta. Zginęło 50 osób.

Zdaniem specjalistów, Katrina jest jednym z najsilniejszych huraganów, jaki kiedykolwiek uderzył na amerykańskie wybrzeże, mimo że w ciągu ostatniej doby kategorię huraganu obniżono najpierw ze stopnia piątego do czwartego, a następnie do trzeciego. Gwałtowne opady deszczu (40 cm/m2, czyli 400 litrów) oraz porywisty wiatr spowodowały nad ranem czasu miejscowego osunięcia się gruntu na Grand Isle, leżącej nieopodal Nowego Orleanu. Wiatry i deszcze spowodowały awarie sieci energetycznej. 370 tys. mieszkańców Luizjany zostało pozbawionych prądu. Istnieją także obawy, że ewentualne zniszczenia w porcie w Nowym Orleanie mogą zakłócić amerykański eksport produktów rolnych. Żywioł zniszczył także część dachu wielkiego stadionu w Nowym Orleanie tamtejszego klubu "New Orleans Saints". Przez niektóre odcinki wałów przeciwpowodziowych przelewała się woda. Miasto miało jednak sporo szczęścia, ponieważ wichura nie tylko osłabła, ale także skierowała się nieco na wschód, dzięki czemu jej pełny impet nie obrócił się przeciwko Nowemu Orleanowi.

Większość mieszkańców miasta zgodnie z zaleceniem miejscowych władz opuściła swoje domy. W sumie razem z mieszkańcami przedmieść rejon ataku huraganu opuściło około 1,5 mln ludzi. Nakaz ewakuacji spowodował jednak chaos na drogach wyjazdowych. Z powodu gigantycznych korków nie wszystkim udało się opuścić miasto przed uderzeniem żywiołu. Według szacunków władz, w mieście pozostało około 100 tys. mieszkańców. Niestety, w trakcie ewakuacji trzy starsze osoby zmarły.

Zdaniem ekspertów, nie da się ustalić ponad wszelką wątpliwość zarówno trasy huraganu, jak i tego, czy będzie przybierał na sile czy słabł. Niektóre prognozy ostrzegają, że siła wiatru nad lądem może się jeszcze zwiększyć. Zaniepokojenie miejscowych władz budzi jednak to, że niektóre rejony miasta znajdują się 2 metry poniżej poziomu morza. Eksperci ostrzegają, że na skutek zalania niektórych części miasta może dojść do zanieczyszczenia chemikaliami z podtopionych rafinerii oraz odpadkami ze śmietników.

Amerykańskie firmy ubezpieczeniowe ostrzegły, że huragan Katrina może być nie tylko największym, jaki kiedykolwiek uderzył na wybrzeże Stanów Zjednoczonych, ale również najdroższym. Wstępnie ocenia się, że koszty napraw i niezbędnych remontów wyniosą około 25 mld USD.