Państwo Bush mieli szczęście
ABCNews/r.n. | 2004-11-22 16:21:09
Prywatny samolot, którym miał lecieć były prezydent Stanów Zjednoczonych (Bush senior) oraz jego syn, obecny prezydent George Bush rozbił się dziś rano z trzema członkami załogi na pokładzie w Houston.
Samolot ten miał zabrać obu prezydentów do Guayaquil w Ekwadorze, gdzie mieli wziąć udział w konferencji.
Lot został odwołany po tym, jak Bush senior mieszkający w Houston będąc na jednej z wież zobaczył jak samolot, którym miał lecieć właśnie się rozbił.
Przyczyną tragedii była najprawdopodobniej mglista pogoda. Zginęło dwóch pilotów i jeden asystent. Samolot należał do firmy Tulsa z Oklahomy. Przeleciał on około 1,5 km od startu po czym rozbił się w lesie.
Mikrosłuchawka
Zobacz także: