100 000
AlJazeera/r.n. | 2004-10-28 16:40:04
100 tysięcy osób - to dotychczasowa liczba ofiar inwerwencji amerykańskich wojsk w Iraku od czasów inwazji w 2003 roku. Informację tą podali w magazynie The Lancet badacze z ośrodka Bloomberg School of Public Health w Baltimore, Maryland.
Większość z osób to ofiary bombardowania. Podawane wcześniej liczby były znacznie zaniżone.
Liczba ofiar w amerykańskim wojsku wyniosła 1110 - 852 żołnierzy zginęło w walkach, 258 w wypadkach nie związanych z walką. Ponad 8 tysięcy żołnierzy zostało rannych - podał Pentagon.
"Zagrożenie śmiercią w wyniku rosnącej fali przemocy jest 58 razy wyższe niż przed interwencją" - mówi Les Roberts, jedna z osób, która pracowała nad raportem. Porównał on 15 miesięcy przed inwerwencją z 18 miesiącami po wkroczeniu Amerykanów do Iraku.
"Większość indywidualnych ofiar to kobiety i dzieci" - dodaje Roberts.
Polka w zagrożeniu
Radykalne ugrupowanie uprowadziło w Iraku Polkę i zażądało, żeby Polska wycofała z Iraku swoich żołnierzy.
Kobieta ma 54 lata, pochodzi z Krakowa, a jej mąż jest Irakijczykiem. Porwana Polka wyjechała z Polski 30 lat temu. Pracowała w polskiej ambasadzie w Bagdadzie a potem, między innymi, w firmach spedycyjnych.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski, przebywający z wizytą w Belgii, oświadczył, że wycofanie wojsk byłoby to poddaniem się dyktatowi terrorystów. Także premier Marek Belka powiedział, że nie ma mowy o negocjacjach z terrorystami na temat wycofania wojsk, czy jakikolwiek inny.
Mikrosłuchawka