Protest w Londynie
TVP | 2004-10-17 20:34:26
Tysiące demonstrantów protestowało w niedzielę na ulicach Londynu przeciwko "nielegalnej okupacji" Iraku przez wojska koalicyjne pod wodzą USA.
Celem protestu było zwiększenie presji na Tonyego Blaira aktywnie popierającego wojnę w Iraku, która już popsuła jego notowania.
O przyłączenie się do marszu apelował Paul, brat Kennetha Bigleya, zamordowanego w Iraku przez muzułmańskich terrorystów brytyjskiego inżyniera. – Im więcej osób zabierze głos, tym bezpieczniejsi będziemy – powiedział Paul Bigley.
Demonstracja odbywała się na zakończenie trzydniowej londyńskiej konferencji Europejskiego Forum Społecznego, w której uczestniczyły tysiące związkowców, działaczy ekologicznych i pokojowych oraz polityków. Celem imprezy było wyrażenie sprzeciwu wobec wojny, rasizmu i wielkiego biznesu.
Uczestnicy akcji, których liczbę policja określiła na 20 tysięcy, wyruszyli z centrum Londynu i stanęli na Placu Trafalgarskim.
Mikrosłuchawka