Dodawanie komentarza

Do tematu: Bunty w amerykańskiej armii?

Bunty w amerykańskiej armii?

WP, PAP, ND | 2004-10-17 20:28:22

Dowództwo wojsk USA w Iraku wszczęło śledztwo w sprawie plutonu wojsk rezerwy, który odmówił wykonania misji konwojowania dostaw paliwa do bazy na północ od Bagdadu. W sobotę jordański terrorysta Abu Musab al-Zarkawi groził zamachami na takie konwoje. Siły USA kontynuowały bombardowania Faludży.
Dziewiętnastu żołnierzy amerykańskich odmówiło wykonania rozkazu, tłumacząc, że misja jest zbyt niebezpieczna, niektórzy określili ją wręcz jako "samobójczą". Paliwo zostało ostatecznie dostarczone przez inny oddział. Jak powiedział przebywający w Iraku kongresman Bennie Thompson, rezerwiści domagali się m.in. eskorty helikopterów. Mówili też, że ciężarówki, którymi mieli jechać, były w złym stanie technicznym i nie miały kuloodpornej osłony.


Jak poinformowały rodziny żołnierzy, zostali oni aresztowani i odstawieni pod bronią z koszar do namiotów. Dowództwo armii potwierdziło fakt niesubordynacji, ale nazywa go tylko "czasowym złamaniem dyscypliny" i "odosobnionym incydentem". Poinformowało też, że "nikt nie jest już aresztowany". Prasa amerykańska zwraca jednak uwagę, iż incydent potwierdza wcześniejsze sygnały o problemach z wyposażeniem żołnierzy w odpowiedni sprzęt i z morale wojsk rezerwy i Gwardii Narodowej w Iraku.

W sobotę jordański terrorysta Abu Musab al-Zarkawi zagroził atakami na zagraniczne ciężarówki, które przywożą do Iraku produkty petrochemiczne - poinformowało irackie Ministerstwo ds. Ropy Naftowej. Podało ono, że zapowiedź ataków zawarta jest w ulotce pochodzącej od grupy Zarkawiego o nazwie Tawhid wa Dżihad. Irakowi brakuje obecnie produktów przetwórstwa ropy zarówno z powodu braku bezpieczeństwa na drogach, jak i akcji sabotażowych w rafineriach.
Amerykańskie samoloty bojowe wznowiły w nocy z soboty na niedzielę bombardowanie celów w Faludży w środkowym Iraku, gdzie według dowództwa USA ukrywa się Zarkawi. Według informacji z miejscowego szpitala, w nocy trzy osoby zostały zabite w wyniku bombardowań. Doniesienia świadków mówią o eksplozjach na północnych przedmieściach Faludży i o zniszczeniu wielu domów w tym 300-tysięcznym mieście. W sobotę przywódcy związków religijnych w Faludży oraz przedstawiciele mieszkańców zasygnalizowali gotowość do wznowienia rozmów z tymczasowym rządem irackim, co odnowiło nadzieje na pokojowe rozwiązanie konfliktu między władzami miasta a tymczasowymi rządem Iraku popieranym przez Amerykanów.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę