Dodawanie komentarza

Do tematu: Rosną ceny ropy

Rosną ceny ropy

PS, PAP, ND | 2004-08-04 21:16:23

Na nowojorskiej giełdzie NYMEX padły we wtorek nowe rekordy ceny ropy. Baryłka lekkiej ropy amerykańskiej w momencie zamknięcia giełdy kosztowała 44,15 USD, a w ciągu dnia osiągnęła nawet poziom 44,24 USD. Zdaniem ekspertów, do wzrostu cen ropy przyczyniają się: panika na giełdach, niestabilna sytuacja w Iraku oraz zawirowania wokół rosyjskiego giganta naftowego Jukosu. Oba zanotowane we wtorek rekordy są najwyższe od 1983 roku, to jest od rozpoczęcia notowań kontraktów terminowych na New York Mercantile Exchange (NYMEX).

Są to kolejne z długiej serii kilkudziesięciu rekordów wszech czasów bitych w Nowym Jorku przez ostatnie kilkanaście tygodni. Kilka godzin wcześniej we wtorek w Londynie wskaźnikowa dla tamtejszego rynku cena ropy Brent zakończyła dzień na poziomie 40,67 USD za baryłkę, najwyższym od 9 października 1990 roku, to jest od kryzysu kuwejckiego. Od poniedziałku cena Brent na London Intenrational Petroleum Exchange wzrosła o 70 centów.

- Po prostu idzie w górę, tylko w górę i do przodu. Nic tego nie powstrzymuje - powiedział cytowany przez Reutera analityk Man Energy Edward Meir. Eksperci oceniają, że obecny, rekordowy wzrost powodowany jest głównie przez czynniki psychologiczne, które skłaniają kupców do inwestowania w ropę. We wtorek przewodniczący Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) i zarazem minister do spraw ropy Indonezji Purnomo Yusgiantoro oświadczył, że Arabia Saudyjska, największy producent i eksporter tego surowca w OPEC i na świecie, dysponuje wolnymi mocami produkcyjnymi, ale nie jest w stanie uruchomić ich od razu i rzucić szybko na rynek dodatkowych ilości.
Drugim czynnikiem niepokoju oddziałującym nadal na rynek są obawy o losy rosyjskiego naftowego giganta Jukosu, który pokrywa ok. 2 proc. światowej produkcji nafty. Jest on zagrożony bankructwem po tym, jak władze Rosji zażądały od niego wyrównania wielomiliardowych zaległości podatkowych z poprzednich lat.
Trzeci czynnik to niepewność o losy irackiego przemysłu wydobywczego, który we wtorek ponownie stał się przedmiotem zamachu. Tym razem zaatakowany został ważny rurociąg na północy Iraku, wiodący z tamtejszych bogatych złóż naftowych do miejscowych rafinerii, a także do Turcji, przez terytoria której przebiega ważny szlak eksportowy. Irak ma drugie co do wielkości na świecie zasoby ropy naftowej.
Rekordowo wysokie ceny ropy naftowej i słabnący popyt na akcje amerykańskich firm powodują spadki cen akcji na Wall Street, a wraz z nimi obniżają się główne wskaźniki rynku amerykańskiego. Wskaźnik największych firm Dow Jones spadł we wtorek o 58,92 pkt, czyli 0,58 procent, do poziomu 10 120,24 pkt. Szerszy wskaźnik S&P-500 obniżył się o 6,93 pkt, czyli 0,63 procent, do 1099,69 pkt. Wskaźnik rynku wysokich technologii Nasdaq stracił najwięcej, bo aż 32,67 pkt, czyli 1,73 procent, i znalazł się na poziomie 1859,42 pkt.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę