Tusk ambasadorem Izraela na świecie
GW, Arutz Sheva, inne/r.k. | 2008-04-09 20:01:56
Wizyta premiera Donalda Tuska w Izraelu związana jest z wieloma obietnicami i deklaracjami. Żaden z dotychczasowych polskich rządów nie posunął się dotychczas tak daleko... Czy obietnice zostaną spełnione? Czy nasza miłość do Izraela zostanie odwzajemniona?
Tytuł dziennika YnetNews:
"Polski premier: zawsze wspieramy Izrael"
"Mamy wspólne cele, które będziemy realizować na polach bezpieczeństwa i globalnego porządku świata" - powiedział Tusk reporterom po spotkaniu z izraelskim premierem Ehudem Olmertem.
- Nie znajdziecie w UE bardziej rzetelnego rzecznika waszego bezpieczeństwa i sprawiedliwego ładu politycznego w tej części świata od polski. Jeśli czasem Izrael odnajduje jakieś niekonsekwencje w stanowisku Europy wobec konfliktów w tym regionie, to nie Polska jest źródłem tych kontrowersji - dodał.
Zwrot mienia
Jednym z wielu tematów, jakie Donald Tusk poruszył na spotkaniach, była kwestia reprywatyzacji mienia, które Żydzi pozostawili w Polsce bądź podczas wojny, bądź w latach następnych - zmuszani do tego przez władze PRL. - To będzie ustawa, która będzie obejmowała byłych lub obecnych obywateli polskich, którzy utracili swoje mienie - podkreślał Tusk, zapewniając, że jego rząd bardzo dużą uwagę przykłada do tej kwestii.
Polska uderzy na Iran?
"Polska wykaże determinację i upór w działaniach w walce z terroryzmem i arogancją poszczególnych sił" - powiedział Tusk na konferencji prasowej, odnosząc się do prezydenta Iranu, Mahmouda Ahmadinejada [1].
Polska "nie ma wątpliwości co do tego, że słowa Iranu uderzają w izraelskie prawo do miejsca w międzynarodowej społeczności" - dodał.
Dziadek powraca
Dziennik Arutz Sheva porusza zaś kwestię korzeni Donalda Tuska. W artykule czytamy, że dziadek Donalda Tuska był polskim Żydem, służącym w armii Hitlera.
"Moja kaszubska rodzina, tak jak Żydzi, byli ludźmi, którzy urodzili się i żyli na terenach przygranicznych gdzie byli podejrzanymi przez nazistów i komunistów za brak lojalności" - powiedział Tusk dziennikowi Hebrew.
Aktualizacja 10.10.2008r.
Tematykę korzeni Donalda Tuska za informacją HOTNEWS.pl podchwycają polskie media, które jak:
GW
tłumaczą to błędem dziennikarskim.
- To zwykły błąd dziennikarza - komentuje sprawę rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka.
Kto ma rację? A może znów tak jest, że Donald dowie się o pewnych sprawach nie od rodziny ale od zewnętrznych osób? Podobnie jak z historią dziadka z Wermachtu?
Zresztą warto przypomnieć ocenzurowany i ujawniony przez HOTNEWS.pl materiał:
Kuzynka Tuska wiedziała - on nie?
Źródła:
1
2
Mikrosłuchawka