Wybory jak wódka

Wybory będą jak wódka - wyborowe. Wyborowe dla tych, którzy piją, codziennie w politycznym zakłamaniu się myjąc. Jak przystało na spotkanie na szczycie Donalda Tuska i Kaczyńskiego Lecha, czeka nas październikowa ulewa. Zbliżają się wybory, agencje reklamowe zacierają ręce, obywatelom skacze temperatura. Czy tym razem ból głowy wyborców zadecyduje o zdublowanym rozkładzie kart? Czy czeka nas powtórka walki PiS z PO?

Mimo wielkiego zamieszania, prawdopodobieństwo wyborów w tym roku jest bliskie błędowi statystycznemu.

To, co należałoby natomiast zaobserwować to zamieszanie, które bądź co bądź niektórym graczom z tylnych siedzeń zaczyna się podobać. W końcu nie od dziś gra w trzy kubki w sztucznym tłumie jest tak dochodowa... tylko dla kogo?

- Zarówno prezydent Lech Kaczyński jak i szef PO Donald Tusk uważają, że wybory jesienne są rzeczą nieuchronną - powiedział dziennikarzom sekretarz stanu Michał Kamiński

Oby młodzi wyborcy nie zaskoczyli wysoką absencją, omijając wyborową atmosferę szerokim łukiem. W końcu młodzieży alkoholu sprzedawać się nie powinno - tym bardziej czystej wyborowej...

Cóż, jak na razie większość trzeźwo myślących obywateli jest chroniona przez dużą odległość jaka dzieli Polskę i dwie duże, leżące tuż przy granicy z Francją wyspy. Tylko czy tam plakat z Tuskiem z hasłem "Razem" coś zdziała?