Dodawanie komentarza

Do tematu: Taśmy Rydzyka

Taśmy Rydzyka

Wprost.pl/r.k. | 2007-07-08 16:37:08

Jeszcze się nie zaczął poniedziałek - a już mamy temat na cały tydzień. Tygodnik Wprost dotarł bowiem - jak twierdzi - do szokujących nagrań z wykładów dyrektora Radia Maryja. Napis Spowiedź Rydzyka w tle z dyrektorem radia i dwoma katami widnieje na najnowszej okładce tygodnika.

Podczas zamkniętego wykładu, którego zapisem dysponuje "Wprost", o. Rydzyk nie zostawia suchej nitki na prezydentowej oraz swoich krytykach. Nie podoba mu się zwłaszcza, że prezydent opowiedział się przeciwko wprowadzeniu do konstytucji zapisu o ochronie życia do naturalnej śmierci (Lech Kaczyński sugerował, że może się to stać furtką do stosowania tzw. uporczywej terapii). O. Rydzyk interpretuje to w sposób oczywisty: w Polsce przygotowywana jest ustawa dopuszczająca eutanazję. "Oni przygotowują eutanazję. I jeszcze Olejnikowa pluje w twarz. I pani Środa. Ona w przeddzień mówiła publicznie o wprowadzeniu eutanazji w Polsce. I na drugi dzień idzie i jest uwiarygodniona [spotkaniem u prezydentowej]. I dlatego powiedziałem bardzo mocno, żeby zareagowali. To było w stylu >>tak-tak, nie-nie<<. Dobro oddzielić od zła. Prawdę od kłamstwa. Szambo od perfumerii. To jest walka między dwiema lożami" - stwierdza o. Rydzyk. Najbardziej szokujące słowa kieruje pod adresem prezydentowej: "Pani prezydentowa z taką eutanazją? Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza".

"Z panem prezydentem przed wyborami rozmawiałem i on mnie oszukał" - mówi o. Rydzyk rozgoryczony postawą głowy państwa w sprawie zmiany konstytucji. I opowiada o zabiegach braci Kaczyńskich, którzy przez półtora roku mieli się starać o spotkanie z nim. "Ja nie chciałem" - zapewnia zakonnik, tłumacząc niechęć tym, że bracia Kaczyńscy atakowali go wcześniej za rzekome kontakty z KGB. W końcu jednak za namową biskupów uległ i umówił się na spotkanie. "Jadę, w połowie drogi dowiaduję się: tylko jeden przyjechał z panów. A ja powiedziałem: obaj. Tylko jeden? Drugi zajęty? To ja powiedziałem: mnie też nie ma. I zawróciłem do domu" - peroruje o. Rydzyk.

Spotkanie u prezydentowej

Powiedzcie, powinienem przeprosić panią tą czy nie? (...) Abp Życiński mówił, że powinienem przeprosić, czy nawet przepraszał za mnie. Gołębiewski też mówił z Wrocławia, że mam przeprosić wszystkich, których obraziłem. Najbardziej się dziwię, że to mówią księża biskupi, księża. Przecież chodzi o życie, fundamentalna sprawa. Tutaj nie ma żadnych kompromisów. Oni przygotowują eutanazję. Czego się boją?! Jesteśmy sprzedani. Zmieni się mentalność, propaganda przyjdzie. I jeszcze Olejnikowa pluje w twarz. Olejnikowa, pani Środa. Ona w przeddzień mówiła publicznie o wprowadzeniu eutanazji w Polsce. I na drugi dzień idzie i jest uwiarygodniona. Jak można? Czy ja mogę iść do "Gazety Wyborczej" i wywiadu udzielać? Nigdy. Trzeba mieć godność, honor. Ja się dziwię, że ludzie tam idą. Jest zasada, nie wchodź w plewy, bo cię świnie zeżrą. Bp Frankowski mówił, że rodzice mu tak mówili. Ładne powiedzenie.
I dlatego powiedziałem. Powiedziałem bardzo mocno. Dlatego żeby zareagowali. I była reakcja. To było w stylu "tak-tak, nie-nie". Dobro oddzielić od zła. Prawdę od kłamstwa. Szambo od perfumerii. Tylko tyle. Powiedziałem też: jeżeli PiS się nie pozbiera, to was ludzie wyplują. (...) Jeszcze powiedziałem, że jest to walka między dwiema lożami. Tak podejrzewam.
(...) Jak oni ładnie mówią. Pani prezydentowa z taką eutanazją? Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza. Nie uwłaczając.

Gazeta Wyborcza

Wiecie, co nam zrobiła ostatnio "Gazeta Wyborcza"? Jechali na ten marsz gdzieś spod radia i dwóch z "Gazety Wyborczej" wsiadło. Będą kpić, zdjęcia robić. Wszystko cynicznie! To jest taka talmudyczna mentalność. Nie łacińska, nie chrześcijańska, nie muzułmańska. To jest taka przewrotna. Dzisiaj powie tak, jutro odwrotnie. To nie jest polskie. (...) Jest trochę inna etyka katolicka, a trochę inna chrześcijańska. Wchodzi protestantyzm i są niuanse różne. A później jeszcze jest etyka talmudyczna i tam się już nie dogadasz. Jestem przeciwko jakiemukolwiek mówieniu o narodach. Ale etyka: dzisiaj powie tak, za chwilę inaczej, a jutro jeszcze inaczej. I wszystko jest w porządku.

Szlachetny Kobylański

Spotkałem się w tych dniach w Basel z panem Kobylańskim, którego bardzo szanuję. To jest bardzo szlachetny człowiek. Nie jest prawdą, że on jest naszym sponsorem. Dał na tę budowę, na wszystko razem z kimś drugim 130 tys. dolarów. To nie jest prawda, co mówią. To jest dużo pieniędzy, ale nie dla niego. (...) Powiedział mi: Polska może być tylko silna z Kościołem. Widziałem wiele religii w życiu, ale tylko katolicyzm. I tylko taka Polska.

Spotkanie z Lechem Kaczyńskim

Mam prawo to opowiedzieć, że ja z panem prezydentem przed wyborami rozmawiałem. I on mnie oszukał. Chcieli się spotkać i to trwało takie umawianie się z półtora roku. Ja nie chciałem. Nie. Nie. Po co? Powiedzieliście na nas, na radio, na mnie, że współpracujemy z KGB. To było w "Gazecie Polskiej". (...)Doszło do spotkania. Nie chciałem, ale wtedy biskupi mnie namawiali. Powiedziałem, dobrze, spotkamy się, ale nie sam. Ktoś będzie z episkopatu. Poszedł biskup. (...) No i co? Już jedziemy. Jadę, w połowie drogi dowiaduję się: tylko jeden przyjechał z panów. A ja powiedziałem: obaj. Tylko jeden? Drugi zajęty? To ja powiedziałem: mnie też nie ma. Ekscelencjo, przepraszam bardzo, ale mnie też nie ma. I zawróciłem do domu.
Na drugi raz jedziemy. (...) Doszło do spotkania, rozmawialiśmy. I pytałem się o parę rzeczy. Pierwsza: panie prezydencie, jaki jest stosunek pana do sprawy polskiej? Pan wstrzymał ekshumację w Jedwabnem. Przecież pan wie, że tu chodzi o 65 mld dolarów, żeby Polska dała. Za co Polska ma oddawać 65 mld dolarów? Za co? Przyjdą do pana i powiedzą: proszę mi oddać ten skafander. Ściągaj spodnie. Dawaj. Buty dawaj. Dlaczego mam dać te pieniądze? Za co?
Później mówię: jaki jest pana stosunek do polskiej historii? Bo dajecie na muzeum Holocaustu niejeden hektar ziemi w Warszawie. A tam ziemia kosztuje nawet 2 tys. dolarów i więcej za metr kwadratowy. Droższa niż w Japonii, w Tokio. I jeszcze dajecie dwie trzecie pieniędzy na to muzeum. A nie dajecie paru metrów na pomnik KL Warschau? Tam też ginęli ludzie, tyle że Polacy. I tu milczą wszyscy. On powiedział: nie dajemy pieniędzy. A śmierć każdego to jest śmierć. Trzeba się pochylić. Każda tragedia jest tragedią. (...)
Trzecie powiedziałem jedno: gratuluję, że pan wstrzymał ten marsz, przepraszam, zwichniętych. Kochających inaczej. To jest homo niewiadomo. Nie można się wygłupiać. Szybko można zdemoralizować dzieci, młodzież. Szybko. To jest nienormalne.
A jaki jest pana stosunek do życia? Bo pan zaproszony do radia jako minister sprawiedliwości powiedział: dobrze, ale bez pytania o aborcję. A ja wtedy powiedziałem: to dziękujemy. Nie przyjmujemy. Odwołujemy zaproszenie. (...) On odpowiada: jestem za życiem. Oczywiście za.

[html]



Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę