Kto był zabójcą Politkowskiej?

Wszczęcie własnego śledztwa w sprawie śmierci Anny Politkowskiej zapowiedziała redakcja „Nowej Gazety”, w której pracowała zamordowana w sobotę dziennikarka.

Oficjalne śledztwo prowadzi moskiewska milicja, która ustaliła już na podstawie nagrań z kamer monitorujących budynek, rysopis sprawcy. Jednak jak poinformowała, fakt, że nie ukrywał on swojej twarzy przed kamerami oznacza, że najprawdopodobniej został już zlikwidowany przez „zleceniodawców”.

Przedstawiciele „Nowej Gazety” twierdzą, że ustalili pewien trop w sprawie zabójstwa dziennikarki. Nie chcą jednak ujawnić szczegółów. Współwłaściciel „Nowej Gazety”, deputowany do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Aleksandr Lebiediew wyznaczył nagrodę w wysokości 25 mln rubli (ok. 940 tys. dolarów) za informacje, które doprowadzą do ujęcia zabójców publicystki dziennika.

W sobotę zwłoki Politkowskiej odnaleziono w windzie w domu w centrum Moskwy, w ktorym mieszkała. Najprawdopodobniej zostala zastrzelona.

Redakcja poinformowała także, że Politkowska kończyła pracę nad artykułem na temat tortur w Czeczeni.