Możliwa erupcja wulkanów

Wszystkie punkty widokowe na jedenastu
wulkanach w Indonezji zostały dziś ostatecznie zamknięte. Naukowcy
twierdzą, że możliwa jest ich erupcja mająca związek z wcześniejszymi
trzęsieniami ziemii.
Na Sumatrze dziesiątki tysięcy osób spędziło ostatnie trzy noce w
wojskowych namiotach, po tym jak z wulkanu Mount Talang zaczął
wydobywać się gorący pył, który opadał w okolicy jak deszcz.
Wczoraj późnym wieczorem Anak Anak Krakatau - dziecko legendarnego
wulkanu Krakatoa, który wybuchł w 1883 roku powodując jedną z
największych katastrof w historii ludzkości, zaczął wydzielać spore
ilości szkodliwych gazów. Zarządono czerwony alarm i ewakuację ludności
z najbliższych terenów
wokół tegoż wulkanu.
Podobne zachowania wykazał wulkan Tangkuban Perahu, znajdujący się
niedaleko wschodniego wybrzeża Jawy.
Prezydent Susilo Bambang Yudhoyono przyjechał w rejon wulkanu Talang,
25 km na wschód od miasta Pagang, żeby spotkać się z 20 tysiącami
ludzi, którzy opuścili swoje domy po tym, jak wulkan ten zaczął bardzo
mocno dymić sprawiając, że przebywanie w jego rejonie stało się bardzo
uciążliwe.
"Nawołujemy do wszystkich aby zachowali najwyższy stan gotowości" -
powiedział rzecznik prezydenta.
Czytaj także:
Zbliża się katastrofa?
Ziemia eksploduje?