Leki w kranówce?

W rzekach, wodach powierzchniowych, a nawet w wodzie pitnej w Europie mogą występują śladowe ilości różnego rodzaju leków.
- Każdego roku tysiące ton leków medycznych i weterynaryjnych trafiają do wód gruntowych jako źle zagospodarowane odpadki lub jako odchody wydalone przez chore zwierzęta i ludzi - mówi naukowiec z Uniwersytetu w Insubrii.

Stężenia leków wykrytych w wodach gruntowych, w rzekach, a nawet w wodzie z kranu osiągają ilości dochodzące do kilkudziesięciu części na miliard (ppb).

Włoscy naukowcy pierwsi przeprowadzili badania mające na celu określenie wpływu mieszaniny różnego rodzaju leków, których obecność wykryto w małych ilościach w środowisku wodnym, na ludzkie komórki.

W eksperymentach wykorzystano 13 leków najczęściej występujących w największym stężeniu w rzekach w północnych Włoszech. Wśród nich były antybiotyki, ibuprofen oraz niezwykle silnie toksyczny lek przeciwnowotworowy.

Badania prowadzone były in vitro, poza ciałem, na ludzkich komórkach żołądka. Ich wyniki wskazują, że użyta mikstura miała negatywny wpływ na ludzkie komórki i u 30 proc. z nich zahamowała wzrost.

Według naukowców, część leków zmieszanych ze sobą, nawet w śladowych ilościach, i rozpuszczonych w wodzie, na tyle mocno zmienia swoje właściwości, że ich wpływ na żywe komórki jest na razie nieznany. Dlatego niezbędne są dalsze badania, które umożliwią stwierdzenie, jak niebezpieczne dla człowieka są różnego rodzaju mieszaniny leków, które można wykryć w środowisku.