Gigantyczne trzęsienie ziemi w USA
LiveScience, map. USGS/r.n. | 2005-07-02 17:28:24
Gigantyczne trzęsienie ziemi, które wywołało olbrzymie zniszczenia od Północnej Karoliny przez Waszyngton do samej rzeki Mississippi, do którego doszło tutaj prawie 200 lat temu, może się powtórzyć w ciągu najbliższych 50-ciu lat - ostrzegają naukowcy.
Epicentrum trzęsienia ziemi z 1812 roku znajdowało się niedaleko Memphis w Tennessee. Wstrząsy osiągnęły wtedy siłę 8,1 w skali Richtera - zgodnie z najnowszymi informacjami, które pojawiły się w ostatnich debatach nad powrotem katastroficznej siły zniszczenia.
Prawdopodobieństwo powrotu trzęsienia ziemi o sile 8 stopni w skali Richtera w ciągu następnych 50-ciu lat wynosi od 7 do 10 procent - informują geolodzy. Bazują oni m.in. na danych z instalowanych od 1990 roku w różnych miejscach Stanów Zjednoczonych specjalnych czujnikach sejsmicznych.
Tak potężne trzęsienie ziemii mogłoby poważnie zniszczyć całe miasta i negatywnie wpłynąć na zachowanie światowej gospodarki. Mniejsze, choć ciągle silne i niszczące, trzęsienie ziemi o sile 6 stopni w skali Richtera ma 90% prawdopodobieńśtwo na pojawienie się w tym rejonie w ciągu następnych pięciu dekad.
Najnowsze badania, których wyniki opublikowano 23 czerwca tego roku w magazynie Nature, ukazują nierównomierną charakterystykę przemieszczeń płyt tektonicznych, których ruchu do teraz nie potrafi wytłumaczyć nawet Michael Ellis z Uniwersytetu Memphis, który wchodzi w skład zespołu przeprowadzającego wyżej opisane badania - a bez takiej wiedzy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy może dojść do następnego trzęsienia. Można co najwyżej przypuszczać...
Historia się powtarza
W trzymiesięcznym okresie na przełomie lat 1811-1812, trzy potężne trzęsienia doprowadziły do poważnych zniszczeń w Stanach Zjednoczonych.
Trzęsienia te były na tyle potężne, że podczas jednego z nich, pływające po rzece Mississippi łodzie (te które się nie wywróciły) zostały pchnięte w górę rzeki.
Trzęsienia ziemi miały epicentrum niedaleko New Madrid w stanie Missouri. Ich siła wynosiła 8,1, 8 i 7,8 w skali Richtera i reprezentowały one trzy z czterech największych, jakie kiedykolwiek zarejestrowano we wszystkich 48 stanach.
Niepokojące ruchy - a raczej ich brak
Z najnowszych informacji dotyczących podziemnych ruchów tektonicznych w tym rejonie wynika, że przemieszczenia na poziomie kilku milimetrów rocznie można wliczać w granicę błędu. Okazuje się więc, że ruch jest bardzo niewielki. Ellis wraz z Bobem Smalleyem przypuszczają, że spowolnienie podziemnych ruchów zostało wywołane przez wydarzenia z lat 1811-1812 i obecnie następuje proces wypiętrzania. Ellis dodaje jednak, że na obecnym etapie potrzeba jeszcze wiele nowych badań, żeby móc potwierdzić postawioną hipotezę.
Mikrosłuchawka
