Dodawanie komentarza

Do tematu: Odkryto galaktykę czarnej materii

Odkryto galaktykę czarnej materii

Science American, Młody Technik/r.k. | 2005-02-25 12:51:23

Co wspólnego ma meteoryt tunguski z 1908 roku
i zagadkowe wyhamowanie sondy Pioneer 10? Obydwa miały do czynienia z
zagadkową formą materii nazwaną przez naukowców "lustrzaną".
Astronomowie podali dziś natomiast,
że odkryli pierwszą w historii galaktykę czarnej materii.

Według australijskiego fizyka Roberta Foota istnienie świata z
lustrzanej materii mogłoby tłumaczyć wiele kosmicznych zagadek.
Grupa niewidocznej materii w postaci galaktyki została pierwszy raz
zarejestrowana w 2000 roku przy użyciu teleskopu Lovell w Cheshire w
Wielkiej Brytanii. Wirująca materia, którą odkryto jest oddalona od
naszej planety o 50 milionów lat świetlnych i znajduje się w pasie
galaktycznym
Virgo.
Wyniki obserwacji sprawdzono także na największym na świecie
radioteleskopie Arecibo w Puerto Rico. Wyniki obserwacji potwierdziły
istnienie obiektu, który nazwano VIRGOHI21.
Niewidoczna galaktyka charakteryzuje się olbrzymią energią. "Gdyby była
to zwykła galaktyka, emitowałaby niezwykle silne światło widzialne i
mogłaby być bez problemu dostrzeżona przy użyciu amatorskiego
teleskopu" - mówi Robert Minchin jeden z odkrywców tajemniczej
galaktyki z Cardiff University.
Tajemnicze zjawiska
Rano 30 czerwca 1908 roku nad obszarem syberyjskiej tajgi tajemniczy
obiekt wywołał wybuch o mocy porównywalnej z wybuchem 2 tysięcy bomb
atomowych o mocy tej jaka spadła na Hiroszimę. Obliczenia dokonane
przez naukowców oraz zeznania naocznych światków wykazały, że słup dymu
powstały wskutek eksplozji, miał wysokość ponad 20 km. Towarzyszący
wydarzeniu wstrząs sejsmiczny został zarejestrowany w obserwatoriach
geologicznych Taszkientu i Irkucka. W innych obserwatoriach dało się
zanotować dziwną falę powietrzną, prawdopodobnie powstałą w wyniku tego
wybuchu, która "nadeszła" z ponad 30-godzinnym opóźnieniem. Wydarzeniu
temu towarzyszyły nie spotykane dotąd zjawiska. W dzień po wybuchu w
Bordeaux o godzinie 22 było tak jasno, że można było swobodnie czytać
gazetę. W większości obserwatoriów metrologicznych w dzień po zdarzeniu
dostrzeżono olbrzymią ilość srebrzystych obłoków spowijających niebo.
Według pomiarów kalifornijskiej stacji naukowej, po zdarzeniu nastąpiło
silne zmętnienie atmosfery oraz znaczne obniżenie nasilenia
promieniowania słonecznego. Zupełnie niewytłumaczalne jest natomiast
wyhamowanie sondy kosmicznej Pioneer 10.
Obecnie znajduje się ona na kresach Układu Słonecznego i według
australijskiego fizyka wpadła w pole grawitacji niewidocznej lustrzanej
materii. Gdyby tak było naprawdę, to byłby już tylko krok od
rozwiązania zagadki czarnej materii, która stanowi ponad 90 proc. masy
Wszechświata i pozostaje całkowicie niewidoczna.


Mikrosłuchawka
+ Dodaj komentarz

Komentarze (0):




Nieprzerwanie od 2004 roku!

PARTNERZY:
Stanisław Michalkiewicz
Nasze kanały RSS:
główny
O NAS:
REKLAMA:
zobacz ofertę