Karta zamiast legitymacji studenckiej

Projekt elektronicznej karty, która ma zastąpić tradycyjną legitymację studencką, a z czasem być może i sam indeks przedstawiło Ministerstwo Edukacji. Już w październiku kilka tysięcy studentów zacznie ją testować.

Elektroniczna legitymacja wyglądem będzie przypominać nowy dowód osobisty. Ministerstwo Edukacji traktuje pomysł jako pierwszy krok do unowocześniania systemu szkolnictwa wyższego. To nowatorska propozycja w stosunku do tych, które funkcjonują na europejskich uczelniach.

Możliwości wykorzystania samej karty są imponujące. Będzie się nią można posługiwać przy korzystaniu z bibliotek i bankomatów. Zastąpi bilet ulgowy czy przepustkę na teren uczelni lub akademika. Mogłaby być także wykorzystywana jako indeks, ale na to chyba się nie zgodzą sami studenci.

Nowe dokumenty uczelnie będą wprowadzać na własny koszt. Cena samej legitymacji ma nie przekroczyć 15 złotych.