Samochody bez dodatków

Komisja Europejska chce wprowadzić ustawę zakazującą montażu orurowania na samochodach.

W ostatnich latach w łaski kierowców zaczęły wchodzić samochody terenowe. Nowe technologie produkcji pozwoliły na to by auta te stały się na tyle uniwersalnymi by mogły poruszać zarówno w trudnym terenie jak i po ulicy, zapewniając porównywalny komfort do samochodów osobowych. Część tych pojazdów by odróżniać się od innych dodatkowo wyposażona jest w orurowanie zamontowane w jego przedniej części. Na zachodzie elementy te zyskały nazwę "rigid bull bars", czyli konstrukcji "zaprojektowanych, aby zabić byka". W Polsce auta z tymi dodatkami popularnie zwane są SUV-ami.

W ostatnim czasie ze względu na to, że konstrukcje te są postrzegane jako zagrażające życiu oraz zdrowiu pieszych i rowerzystów Komisja Europejska uchwaliła ustawę zakazującą montażu tych elementów na samochodach. Projekt przepisów jest gotowy i przewiduje zakaz montowania rur we wszystkich nowych pojazdach. Zakazuje też ich produkcji i udostępniania jako części zamiennych, co ma uniemożliwić montowanie ich w samochodach używanych. Komisja przekonała już też do swojej uchwały producentów samochodów, którzy zobowiązali się do zaniechania montowania elementów rurowych na nowych samochodach. Kiedy faktycznie nowa ustawa wejdzie w życie jeszcze nie wiadomo.
- Na dzień dzisiejszy nie otrzymaliśmy jeszcze żadnych wytycznych na ten temat, więc na razie w czasie kontroli pojazdów nie zajmujemy się tą sprawą - powiedział Piotr Woźniak, diagnosta ze stacji kontroli pojazdów Watkem w Rzeszowie.
Oficjalnie jest już jednak wiadomo, że sprawa ta stała się jednym z priorytetów Komisji Europejskiej.
Jak na razie nie jest wiadomo czy w samochodach w których dodatkowe elementy zostały już zamontowane nie trzeba będzie ich demontować.